Klasyczne play-offy to najlepszy system dla koszykówki - uważa trener Towarzystwa Sportowego Ostrovia, Andrzej Kowalczyk. Doświadczony szkoleniowiec nie kryje w rozmowie z Radiem Centrum, że obowiązujący system w I lidze kobiet nie jest najszczęśliwszy, a jego drużyna straciła na niesprawiedliwym podziale terytorialnym w pierwszej fazie rozgrywek. "Nie podoba mi się taki system. Powinien on zostać zmieniony" - powiedział Radiu Centrum popularny "Kowal".

"Zarówno dla klubu w szerokim znaczeniu tego słowa, czyli władz, trenerów i zawodniczek oraz sponsorów nie jest to dobry system. Fatalną sytuacją jest to, że tak jak to miało miejsce w naszym przypadku pod koniec grudnia, mówiąc brutalnie, skończyła się zabawa o pierwszą piątkę. Nie jest to w porządku. Cały system w koszykówce polega na play-offach, w których staramy się trzymać w napięciu zarówno kibiców, jak i sponsorów. Wówczas zainteresowanie całego środowiska jest większe, a i kibice mają emocje do samego końca" - powiedział Radiu Centrum Andrzej Kowalczyk.

Potwierdzeniem nierównomiernego pod względem sportowym podziału na grupy w I lidze kobiet jest fakt, że z grupy B, w której grała Ostrovia cała czołowa czwórka zagrała później w półfinale play-off. Do ekstraklasy awansował z kolei zespół z Sosnowca, który w sezonie zasadniczym dwukrotnie przegrał z Ostrovią. Biało-czerwone tracąc szansę na pierwszą piątkę, sklasyfikowane zostały ostatecznie na 11 miejscu w I lidze kobiet, po tym jak bezapelacyjnie wygrały niższą grupę D drugiej fazy rozgrywek.