Pierwsze, a zatem historyczne derby kalisko-ostrowskie w męskiej siatkówce. Do tej pory drużyny MKS-u Kalisz i Salosu Ostrów spotykały się tylko w meczach sparingowych. Tymczasem w tę niedzielę, w hali przy Łódzkiej zmierzą się o punkty w ramach rozgrywek II ligi, w 3 grupie. Aktualnie kaliszanie zajmują 4 miejsce w tabeli, a ich przeciwnik, po siedmiu meczach ma zero punktów i zdołał wygrać tylko jednego seta. Ale jak mówi Radiu Centrum drugi trener MKS-u Kalisz Andrzej Płócienniczak nie wolno lekceważyć żadnego rywala:

"My solidnie szykujemy się do tego meczu, zwłaszcza, że derby rządzą się swoimi prawami. Jednak trzy punkty trzeba tu zdobyć na własnym parkiecie, bo to ostatni mecz w pierwszej rundzie. Za tydzień zaczynamy rundę rewanżową i trzeba te punkty już zbierać do pozycji wyjściowej, do gry w play offach. A w tych meczach z teoretycznie słabszymi przeciwnikami kluczowa jest pełna koncentracja od początku do końca".

W meczu z Salosem do składu MKS-u Kalisz powinien już wrócić Michał Lipa, który miał problemy z kolanem. Początek derbowego pojedynku w siatkówce mężczyzn zaplanowano 17 listopada o godzinie 16:00. Wstęp jest wolny.