Remisem 2:2 zakończył się kolejny mecz sparingowy ostrowskich drużyn występujących w Kaliskiej Klasie Okręgowej. W sobotę na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Ostrowie miejscowa Centra zremisowała z Ostrovią 1909. Trenerzy obu drużyn Mariusz Posadzy i Andrzej Dziuba po meczu podkreślali trudne warunki, w jakich przyszło grać piłkarzom.

„W grze było widać trochę przypadkowości. Boisko było bardzo śliskie, o wyniku decydował często przypadek. W takich sparingach bardziej chodzi o wybieganie niż o jakąś myśl taktyczną. Ciężko gra się piłką w takich warunkach. Najważniejsze, by nie złapać jakiejś kontuzji. Warto jednak zaznaczyć, że te warunki i tak są lepsze niż mielibyśmy grać na śniegu” - powiedział trener Centry Ostrów.

„Trudno o ocenę naszej gry, gdyż na śliskim boisko było wiele niedokładności. Stworzyliśmy kilka ładnych akcji. Było trochę sytuacji strzeleckich, z których wykorzystaliśmy tylko dwie. Ciężko jednak ocenić grę poszczególnych piłkarzy zważywszy na warunki. Pomimo śliskiej nawierzchni na  boisku trzeba myśleć. Może być niedokładność, ważne, by w naszej grze widać było jakiś pomysł” - dodał grający szkoleniowiec Ostrovii 1909.

Prowadzenie dla Ostrovii uzyskał Marek Szymanowski. Później samobójczą bramkę strzelił Piotr Kasprzyk. Na 2:1 Centra podwyższyła po strzale Marcina Kucharskiego z rzutu wolnego, a wynik 2:2 ustalił Marcin Pacyna, który dobił piłkę wypuszczną przez Macieja Kubiaka po strzale Andrzeja Dziuby.

kmiecikrc.fm