Siatkarki MKS-u Calisii Kalisz mają nowego prezesa. Nowy szef Marian Gościmiński zapewnił, że drugoligowa drużyna kobiet dogra sezon do końca, choć bardzo prawdopodobna jest przeprowadzka siatkarek z Kalisza do Gołuchowa. O szczegółach P.Figiel.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu na zebraniu zarządu klubu odwołano dotychczasowego prezesa Waldemara Guta. Wtedy też pojawiła się informacja, że ostatnia żeńska drużyna w siatkówce w Kaliszu może nie dokończyć sezonu ze względu na brak pieniędzy na takie podstawowe sprawy jak wyjazdy na mecze, czy opłacenie sędziów. Ale tymczasową pomoc zaoferowało miasto i człowiek od wielu lat związany z tym klubem Marian Gościmiński. W fotelu prezesa zasiadł on tymczasowo, do czasu zebrania sprawozdawczo-wyborczego.

Ale najważniejszą informacją dla kibiców jest fakt, że zawodniczki Calisii rozegrają najbliższy sobotni mecz na własnym parkiecie z Jokerem Świecie, i dokończą rozgrywki w II lidze. A do końca sezonu zasadniczego pozostały jeszcze trzy spotkania. Nie wykluczone, że kolejny pojedynek z Espolem Police kaliszanki rozegrają w nowej hali w Gołuchowie. Tamtejszy wójt chcąc pokazać inną dyscyplinę niż tylko piłkę nożną zdecydował się pokryć koszty organizacji spotkania.

Trwają też rozmowy by kaliska drużyna na dłużej zagościła w Gołuchowie i tam np. rozegrała mecze w fazie play-out.

figielrc.fm