Koszykarze BM Slam Stali Ostrów wciąż niepokonani. W piątkowy wieczór pokonali w Warszawie stołeczną Legię 80:69, prowadząc do przerwy 37:32. To siódmy z rzędu triumf żółto-niebieskich, którzy są liderem tabeli I ligi. "Przed sezonem zaliczaliśmy się do faworytów i na szczęście potwierdzamy to na parkiecie" - powiedział Radiu Centrum Tomasz Ochońko.

"To, że możemy zaliczać się do czołówki, było potwierdzone tak jakby na papierze, a teoretyczne rozważania nie zawsze przekładają się na grę. Na razie drużyny, które miały być w czołówce, czyli my, Krosno i Łańcut pokazują, jaki mają potencjał i dominują w lidze. Zobaczymy, czy to się utrzyma do końca sezonu, bo wiadomo, że w trakcie rozgrywek przytrafiają się kryzysy i dołki. Na razie jest dobrze i nie myślimy o tym, by spuszczać z tonu. Jeżeli chce się grać o coś, to naprawdę muszą być zmiennicy i gracze, którzy prezentują ten sam poziom. Myślę, że z meczu na mecz nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej przez pełne 40 minut" - powiedział Radiu Centrum Tomasz Ochońko.

Najwięcej punktów dla BM Slam Stali Ostrów w Warszawie rzucili: Pisarczyk 17, Ochońko 12, Adamczewski 11 i Żurawski 10. Dodajmy, że Legia Warszawa zagrała bez swojej gwiazdy, pierwszego Polaka w NBA - Cezarego Trybańskiego.