Do ostatniego meczu sezonu zasadniczego ważyły się losy drugiego miejsca w grupie południowej II ligi tenisistów stołowych. O wyższym rozstawieniu przed fazą play-off decydował mecz Tajfuna Ostrów z TTS-em Trzemeszno. W przedpołudniowej serii spotkań ostrowianie wygrali 7:3 ze Stellą Gniezno, a TTS przegrał w Raszkowie z tamtejszym RLKTS-em Ochman. O wszystkim decydował popołudniowy mecz w Ostrowie. "Do rywalizacji deblowej walka była niezwykle zacięta i remisowaliśmy" - powiedzieli Radiu Centrum Robert Strzelczak, prezes Tajfuna oraz czołowy zawodnik Jakub Pilarski.

"W pojedynkach deblowych jeden wygrali goście 3:2, a drugi zakończył się naszym zwycięstwem w takich samych rozmiarach. Urbaniak z Kobylańskim nieoczekiewanie wygrali, a moi faworyci trochę mnie zawiedli, bo liczyłem, że wygrają, a jednak ulegli rywalom 2:3" - powiedział Radiu Centrum Robert Strzelczak.

"Źle zaczęliśmy piątego seta w grze deblowej od stanu 1:5 na przejściu i było bardzo ciężko później odrobić tę stratę. Wiadomo, że jak się przegrywa, gra się trudniej, bo nie można popełniać już żadnych błędów. Wszystko trzeba grać wręcz perfekcyjnie. Niestety, popełnialiśmy błędy i przegraliśmy piątego seta dość wyraźnie. Cały mecz był bardzo zacięty. Planem minimum na to spotkanie był dla nas remis, co dawało nam drugie miejsce w lidze" - powiedział Radiu Centrum Jakub Pilarski.

Ostatecznie Tajfun pokonał TTS Trzemeszno 6:4 i zajął drugie miejsce przed fazą play-off. Sezon zasadniczy wygrał RLKTS Ochman Raszków.