Jest przedstawicielem typowo bałkańskiej szkoły koszykówki. U niego liczy się przede wszystkim obrona, a dopiero na drugim miejscu jest atak. Swoją filozofię koszykówki często dosadnie wpaja swoim podopiecznym. Mowa o Dusanie Radoviciu - trenerze koszykarzy Open Florentyny Pleszew, który w bardzo niekonwencjonalny sposób prowadzi zepół w trakcie meczu. Działacze pleszewskiego klubu nie mają jednak zastrzeżeń do pracy serbskiego szkoleniowca, a zawodnicy - jak powiedział Radiu Centrum Adam Kaczmarzyk - muszą przyjąć twarde zasady pracy trenera.

"Reaguje bardzo żywiołowo na wydarzenia na boisku. Niekiedy może przez to też pobudza koszykarzy, którzy wówczas grają lepiej. To miało miejsce podczas ostatniego meczu ze Skierniewicami. Trener zmotywował zespół w szatni i po przerwie zawodnicy zaczęli grać na swoim normalnym poziomie. Jesteśmy zadowoleni z pracy Dusana Radovicia w Pleszewie. Nasza współpraca z tym trenerem układa się bardzo dobrze. Na razie jest wszystko w porządku" - powiedział Radiu Centrum, Tomasz Serba, wiceprezes Open Florentyny Pleszew.

"Trener Radović ma swoje zasady i musimy je realizować. Jeśli wykonujemy jego polecenia wszystko jest w porządku, a nasza gra wygląda tak jak w drugiej połowie meczu ze Skierniewicami" - dodał Kaczmarzyk.

Pod wodzą Radovicia Open Florentyna Pleszew wygrał do tej pory 10 meczów i zanotował jedną porażkę, co daje mu pozycję lidera grupy B II ligi koszykarzy.

kmiecikrc.fm