Ostatni ligowy mecz odjadą w niedzielę żużlowcy Lubawy Litexu Ostrów. Rywalem zespołu Michała Widery będzie lider, Stokłosa Polonia Piła, który ma już zapewniony awans do pierwszej ligi. Ostrowskim żużlowcom tylko zwycięstwo przedłuży szanse na bezpośredni awans z drugiego miejsca. Pilanie jednak będą chcieli zrewanżować się za porażkę z inauguracji rozgrywek. "Chcemy wygrać, ale nie wywieramy na zespół nadmiernej presji, która zgubiła nas w meczu z Lublinem" - wyjaśnia Radiu Centrum prezes Artur Bieliński.

"Unikamy stwierdzenia musimy wygrać. Oczywiście, że chcemy zwyciężyć, ale zdajemy sobie sprawę, że łatwo nie będzie. Przez czwartkowy upadek na treningu trójki zawodników te przygotowania do niedzielnego meczu zostały zachwiane. W piątek nie trenowali ani Brucheiser, ani Sówka, ani też Idziorek, który nawet, gdyby był brany pod uwagę na niedzielny mecz, nie byłby w stanie wystartować po tym upadku. Całe szczęście, że w sobotę dojeżdżają do Ostrowa Tobias Kroner i Witalij Biełousow, którzy będą trenować na naszym torze. Myślę, że ta siódemka, która ma pojechać w niedzielnym meczu będzie w stanie powalczyć z drużyną z Piły" - dodaje szef żużlowej Ostrovii.

Siłą napędową pilskiej Polonii są bracia Piotr i Przemysław Pawlicki. O wygranej ostrowian może natomiast przesądzić wyrównany skład. Początek niedzielnego szlagieru żużlowego o godzinie 15:00 na Stadionie Miejskim w Ostrowie.

Awizowane składy:
Stokłosa Polonia Piła:
1. Paweł Staszek
2. Andriej Korolew
3. Piotr Pawlicki
4. Danił Iwanow
5. Jason Doyle
6. Patryk Dolny

Lubawa Litex Ostrów:
9. Adrian Gomólski
10. Tobias Kroner
11. Sebastian Brucheiser
12. Witalij Biełousow
13. Mariusz Staszewski
14. Łukasz Sówka

kmiecikrc.fm