Trzy mecze w trzy dni i w dodatku trzy zwycięstwa odniesione w stosunku 3:0. Taki tenisowy maraton przeżyli w ostatnich dniach zawodnicy Trasko Ostrzeszów. We wtorek zwyciężyli w Trzebini, przedwczoraj na wyjeździe pokonali Odrę Głoskę Księgienice, a wczoraj we własnej hali wygrali z Baruchem Dojlidy Białystok.

Mecz z przedostatnim zespołem w tabeli trwał tylko godzinę. Rozpoczął go Marcin Kusiński, pokonując 3:1 Chińczyka, Liu Wei.
„Cieszymy się, że wygraliśmy. Mieliśmy ciężki tydzień. Wtorek, środa i czwartek mecze. Wszystkie z teoretycznie słabszymi rywalami. Udało nam się je wygrać niemalże bezboleśnie" - mówi Kusiński.

W drugim pojedynku Daniel Górak zwyciężył 3:1 Marcina Czerniawskiego, ale jak mówi musiał być bardzo skoncentrowany przez cały mecz.
„Wygrałem pierwsze dwa sety i to zaważyło na moim zwycięstwie. Kolejne, niestety przegrałem, ale mimo wszystko, byłem pewniejszy zwycięstwa. Do końca byłem czujny, gdyż rywal rozkręcał się z każdą piłką" - przyznał Górak.
Mecz zakończył się wygraną 3:0 Bartosza Sucha nad Piotrem Napiórkowski. Radości z kolejnego zwycięstwa nie krył trener Trasko, Michał Dziubański.
„Mamy dosyć trudny okres startowy. Chłopcy oprócz ligi, grają też w turniejach międzynarodowych. Wkrótce odbędą się także mistrzostwa Polski. Nie jest lekko, ale jakoś dają radę i co najważniejsze, prezentują wysoką, ustabilizowaną formę i grają mecz za meczem, co nas bardzo cieszy"- zakończył trener Trasko.

kmiecikrc.fm