Sprawę śmierci mężczyzny, który mógł zginąć z rąk swojego syna, bada kaliska policja pod nadzorem prokuratury. Policja nie udziela na ten temat informacji, ale prokuratura potwierdza: w jednym z mieszkań przy Częstochowskiej w Kaliszu w czwartek ujawniono ciało 62-letniego mężczyzny. Zostało ono zabezpieczone do sekcji.

Tymczasem po przesłuchaniu podejrzanego - 15 lutego zarzut zabójstwa prokuratura postawiła 28-letniemu mieszkańcowi Kalisza. O szczegółach sprawy poinformował radioCENTRUM Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
"Prokurator zarzucił mężczyźnie, że w piątek, 9 lutego, działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, zaatakował pokrzywdzonego nożem, powodując obrażenia ciała w postaci ran ciętych w okolicy kończyn górnych, a następnie zaatakował go rękoma i kopał po ciele, co doprowadziło do zgonu 62-latka. Mężczyzna - przesłuchany w piątek w charakterze podejrzanego - przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia opisujące dokładny przebieg zdarzenia."

na fot.: prokurator Maciej Meler / rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wiwlkopolskim

Podejrzany twierdził, że nie chciał doprowadzić do śmierci pokrzywdzonego, a do zdarzenia doszło ze względu na istniejący pomiędzy nimi konflikt o podłożu osobistym. Mężczyźni są ze sobą blisko spokrewnieni.

Przestępstwo zabójstwa kwalifikowane z art. 148 k.k. zagrożone jest karą pozbawienia wolności w wymiarze nie krótszym niż 8 lat, karą 25 lat więzienia lub dożywociem. Z uwagi na zagrożenie wysoką karą oraz celem zapewnienia prawidłowego toku postępowania wobec podejrzanego prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Kaliszu z wnioskiem o jego trzymiesięczny areszt.