Wychodzą na jaw nowe fakty w sprawie śmiertelnego potrącenia 7-letniej dziewczynki. Jak się okazuje kierowca wywrotki początkowo odjechał z miejsca wypadku. To ustalenia Wojewódzkiegio Ispektoratu Transportu Drogowego z oddziałem w Kaliszu, który pomagał przy zabezpieczaniu dowodów.

Przypomnijmy, że do tragedii doszło w miniony piątek w Raczycach gm. Odolanów. Jak ustalili inspektorzy transportu drogowego z wielkopolskiego oddziału inspekcji w Kaliszu kierowca podejrzewany o udział w wypadku, zaraz po nim odjechał i w pobliżu miejsca tragedii zrzucił przed jedną z posesji cały ładunek piasku z wywrotki. Jak przypuszczają inspektorzy, możliwe, że mężczyzna działał w szoku. Następnie ziemię ponownie załadowano na ciężarówkę. Później obciążony swoim ładunkiem pojazd odholowano specjalistycznym ciągnikiem na certyfikowane miejsce wagowe do Opatówka, by sprawdzić jego rzeczywistą masę. Inspektorzy po zważeniu pojazdu przekazali dane prokuratorowi, który zajmuje się tą sprawą. Trwa ustalanie kolejnych okoliczności tragedii. Wstępnie wiadomo już, że kierowca był trzeźwy.