Dwa kłęby sznurka plastikowego i folia w gnieździe bocianim przed urzędem gminy w Przygodzicach. Sprzątanie odbyło się w ramach akcji członków Wielkopolskiego Towarzystwa Przyrodniczo-Krajoznawczego, którzy w piątek, w całej gminie Przygodzice, sprawdzali siedliska, w których niedawno wykluły się pisklęta Bociana Białego.

Dzięki kontroli usunięto plastikowe pozostałości znoszone przez dorosłe osobniki - po pracach polowych.

"Stwarzają one duże zagrożenie, ze względu na to, że pisklęta mogą zaplątać w nie nogę, lub skrzydło. Zdarza się często, że dochodzi do unieruchomienia ptaka, a następnie do autoamputacji - ze względu na niedokrwienie kończyny" - powiedział radiuCENTRUM ornitolog, Paweł Dolata.

Członkowie towarzystwa zaobrączkowali również ptaki. W sumie w całej gminie Przygodzice unikatowe numery otrzymało 18 bocianich piskląt. 4 najbardziej znanym ptakom, które na co dzień można podglądać kamerką, internauci wybrali imiona.

"Imiona, które otrzymały w głosowaniu najwyższa liczbę punktów - 2 większe bociany nazwano imionami męskimi, bo z reguły samce są większe od samic i otrzymały imiona - Jurand i Gucio. 2 samiczki to Agatka i MAGOSIA" - dodaje Dolata.

Ptakom zmierzono też długość dziobów. W ten sposób określa się ich wiek. Cała akcja trwała w sumie kilkanaście minut. Zdaniem ornitologów cała czwórka młodych bocianów rozwija się prawidłowo.

Niestety, w Wielkopolsce i zachodniej części kraju od kilku lat notuje się spadek liczebności Bociana Białego.

na fot.: Agatka , MAGOSIA, Jurand i Gucio / pisklęta Bociana Białego