Piłkarze Ostrovii 1909 Ostrów odliczają już punkty, jakie dzielą ich od upragnionego awansu do IV ligi. Po sobotnim zwycięstwie 3:0 nad Koroną Pogoń Stawiszyn ostrowskiej drużynie brakuje już tylko 6 punktów, by być pewnym triumfu w Kaliskiej Klasie Okręgowej.

"Żaden mecz nie jest łatwy. Przeciwnik ze Stawiszyna, choć zajmuje odległe miejsce w tabeli przyjechał do nas i grał na luzie. My wciąż występujemy pod presją, bo musimy wygrywać. Jak na razie nam się to udaje. Strzelemy bramki na początku meczów i później jest łatwiej. Mam nadzieję, że będzie w końcu ten upragniony awans. Dzielą nas od niego jeszcze dwa mecze, które musimy wygrać" - powiedział Radiu Centrum napastnik Ostrovii.

"Przez pierwsze 45 minut meczu nasza gra jeszcze jakoś nieźle wyglądała. Na drugą połowę większość piłkarzy wyszła chyba z przekonaniem, że trzy punkty są już nasze. Okazało się, że nie ważne jaki przeciwnik, trzeba 90 minut wybiegać, by zwyciężyć. Jeżeli nikt z naszych najgroźniejszych rywali już się nie potknie, wystarczą nam dwa zwycięstwa w pięciu ostatnich meczach. Z wywalczeniem awansu nie powinno być więc już problemu" - zapewnia Radio Centrum Andrzej Dziuba.

Po 25 kolejce w czołówce kaliskiej okręgówki nie zaszły żadne zmiany. Swój mecz wygrał KKS 1925 Kalisz, który pokonał w Kępnie 3:1 Polonię, a trzecia w tabeli Barycz Janków Przygodzki wygrała w derby powiatu ostrowskiego z Iskrą Sieroszewice 2:1. W pozostałych meczach zanotowano następujące wyniki: Astra Krotoszyn wygrała 1:0 z Pogonią Nowe Skalmierzyce, Orzeł Mroczeń rozbił 7:0 Pogoń Trębaczów, GKS Jaraczewo przegrał 0:1 z KS-em Opatówek, CKS Zbiersk zremisował 1:1 z LKS-em Jankowy, a Płomień Opatów zremisował 3:3 z Czarnymi Dobrzyca.

kmiecikrc.fm