Mówi się, że w sporcie każde zwycięstwo jest cenne, ale w przypadku piłkarzy ręcznych Ostrovii o sobotniej wygranej nad akademikami z Bydgoszczy można powiedzieć, że było to zwycięstwo bezcenne. Ostrovia do przerwy prowadziła 22:17, a kluczowy dla losów meczu był początek drugiej odsłony, kiedy to zespół Eugeniusza Lijewskiego odskoczył rywalowi na 10 bramek. "Żeby spokojnie się utrzymać, musimy wygrać jeszcze kilka meczów." - powiedział Radiu Centrum trener Ostrovii

"Ten mecz musieliśmy wygrać. Zdawaliśmy sobie sprawę, że aby nie denerwować się do końca, trzeba odskoczyć rywalowi. Tak też się stało. Cieszy gra, a przede wszystkim wynik. Zrealizowaliśmy przedmeczowe założenia. Wcześniej straciliśmy kilka punktów i staramy się teraz je odrobić. Chcąc się utrzymać, musimy zacząć wygrywać" - podkreśla Eugeniusz Lijewski.

Szczypiorniści Ostrovii ostatecznie wygrali z Metalbarkiem AZS-em Bydgoszcz 44:36, a najwięcej bramek dla zwycięzców rzucili: Niedzielski 11 oraz Dutkiewicz i Krzywda po 7. Po tym zwycięstwie piłkarze ręczni awansowali na ósme miejsce w tabeli pierwszej ligi.

kmiecikrc.fm