Nie tylko się zrewanżowali za dwubramkową porażkę z poprzedniej rundy, ale sprawili gościom prawdzie lanie. W niedzielę, w hal Arena kaliscy szczypiorniści, bo o nich mowa pokonali Żagiew Dzierżoniów 39:20. Szybkie i celne kontry, oraz skuteczna gra w bramce Błażeja Potockiego sprawiły, że juz na przerwę MKS wysoko prowadził 21:8. W kolejnych 30 minutach gospodarze spokojnie kontrolowali przebieg gry wygrywając ostatecznie różnicą 19 bramek. Jak powiedział Radiu Centrum grający drugi trener MKS-u Karol Hoffmann od początku zespół realizował przedmeczowe założenia.

"Chcieliśmy się zrewanżować nie tylko za porażkę z poprzedniej rundy, ale też tych lat poprzednich, bo nigdy nam z nimi nie szło. Wygraliśmy dotąd z Dzierżoniowem tylko jeden raz. A teraz były szybkie kontry, wychodziło wszystko według założonego schematu przed meczem, akcje sie kleiły. W efekcie jest kolejne pewne zwycięstwo i jednocześnie znów otworzyła nam się szansa na baraże o pierwszą ligę."

W kaliskiej ekipie nawięcej, po 7 goli zdobyli Krystian Kaczmarek i Michał Krygowski. Po tej pewnej wygranej i jednocześnie porażce MKS-u Poznań ze Śląskiem Wrocław, kaliski MKS powrócił na fotel wicelidera drugoligowej tabeli.

figielrc.fm