Wracamy do tematu ujawnionego w jednej z firm pod Kaliszem rzekomo szkodliwego suszu jajecznego. Śledztwo w tej sprawie kontynuuje Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim, która zaprzecza temu, aby produkowana substancja zwierała pierwiastki rakotwórcze. "Według wyników, które otrzymaliśmy nie stwierdzono, aby jakikolwiek produkt zawierał pierwiastki rakotwórcze w stężeniu przekraczającym dopuszczalne normy, a tym bardziej, aby były one niebezpieczne dla zdrowia. Obecnie skupiamy się na badaniach mikrobiologicznych" - powiedział Radiu Centrum prokurator Jarosław Górnaś, z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

"Na podstawie tych badań można stwierdzić, że w bardzo wielu przypadkach zostały przekroczone normy, jeśli chodzi o zawartość enterobakterii. Ostatnie wyniki, które wpłynęły do nas - wskazują na to, że ta zawartość została przekroczona 160 razy. Z tym, że należy rozróżnić produkty, które wyszły z firmy Viga, a także te przetworzone. Jeśli spółka ta wytwarzała np. żółtko w proszku, to później było ono też stosowane przez inne firmy do produkcji tzw. mieszanek piekarniczych. Tak więc do tego zanieczyszczenia mogło również dojść na etapie produkcji tej mieszanki. Bakterie te są powszechnie spotykane i giną w wysokich temperaturach. W tym przypadku trudno więc mówić o bezpośrednim zagrożeniu dla zdrowia."

Tymczasem śledztwo w sprawie rodzinnych powiązań właściciela spółki z inspektorami kaliskiego Sanepidu i weterynarii będzie prowadzone w odrębnym postępowaniu. W tym przypadku ----> w poniedziałek funkcjonariusze CBA zabezpieczyli dokumentację <----. Śledztwo jest wielowątkowe i dotyczy nie tylko produkcji szkodliwego suszu, ale też fałszowania dokumentacji i wyników badań oraz wyłudzeń kredytów i mienia z firm leasingowych. Do tej pory zarzuty usłyszało już 8 osób, w tym główny podejrzany - 56-letni Krzysztof Z. z Kalisza.

marciniakrc.fm