Mieszkańcy Zielonej Łąki doczekali się decyzji burmistrza Pleszewa w sprawie budowy biogazowni. - "Odmówiłem spółce BIOPOWER zgody na lokalizację inwestycji" - poinformował na zebraniu wiejskim Marian Adamek.

Sprawa biogazowni zaprzątała przez wiele miesięcy wiele środowisk, głównie społeczność wsi Zielona Łąka, która nie chce blisko swoich domów tego rodzaju inwestycji. Powołano nawet Stowarzyszenie Zielona Łąka, którego zadaniem było reprezentowanie interesów wsi zaś obrony przed biogazownią w szczególności. Zwiedzali inne biogazownie, czytali fachową literaturę, dzielili się tą wiedzą z radnymi w ratuszu i w powiecie. Negatywnie pomysł budowy biogazowni zaopiniowała rada miejska. Negatywną opinię wydał Powiatowy Inspektor Sanitarny. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję pozytywną, ale z 27 warunkami. Decyzja burmistrza Pleszewa jest niekorzystna dla spółki Biopower, co ogłosił Marian Adamek na zebraniu wiejskim. Tłumaczył, że trwało to długo, ale ,"pracował przy otwartej kurtynie, niczego nie zamiatał pod dywan". Wszystkie argumenty muszą być mocne, bo spodziewa się, że Biopower złoży odwołanie i sprawa może się ciągnąć nawet dwa lata.

kuczynskarc.fm