Słabo spisali się żużlowcy Klubu Motorowego Ostrów w Gnieźnie, gdzie przegrali z miejscowym Startem w derby Wielkopolski 38:52. W zespole Jana Grabowskiego zawiedli praktycznie wszyscy zawodnicy. To druga wyjazdowa porażka ostrowskiej drużyny w tym sezonie.

Jedynie początek spotkania był wyrównany. Po 4 wyścigach było 13:11 dla gospodarzy, którzy wygrali starty i znacznie lepiej radzili sobie na twardej nawierzchni. Losy spotkania rozstrzygnęły się między siódmym a dziesiątym biegiem, kiedy to trzykrotnie wygrywał Start Gniezno, który prowadził już różnicą 14 punktów. W zespole goście zawodził przede wszystkim Chris Harris. W kratkę jeździli także Miśkowiak, Ząbik i Nermark. W wyścigu 13 trener Grabowski w miejsce Harrisa desygnował do walki Gomólskiego, a Miśkowiak pojechał jako złota rezerwa taktyczna. Manewr ten kompletnie nie udał się ostrowianom, którzy przegrali 13 wyścig podwójnie.

Dopiero w przedostatnim biegu Gomólski z Harrisem wyszli spod taśmy lepiej od gospodarzy i odnieśli niespodziewane zwycięstwo 5:1., Ostatni bieg zakończył się remisem, a całe spotkanie zwycięstem gnieźnieńskiego Startu 52:38. Najwięcej punktów dla KM-u zdobyli: Nermark 9, Gomólski i Ząbik po 7. Natomiast dla Startu najlepiej punktował Krzysztof Jabłoński, który wywalczył 13 "oczek".

kmiecikrc.fm