Spokojny majowy weekend
4 maja 2009 - 09:19 – red. wydania: jasko@rc.fm
Spokojnie minął długi weekend na kaliskich drogach - podsumowuje kaliska policja. Doszło tylko do jednego wypadku. W Cieszykowie samochód osobowy potrącił nietrzeźwego rowerzystę. W ciągu ostatnich trzech dni zatrzymano 25 kierowców pod wpływem alkoholu.
Jak zaznacza podinspektor Jacek Cichy, naczelnik kaliskiej drogówki, niedzielne działania poświęcono walce z piratami drogowymi, jeżdżącymi na motocyklach. Na krajowej 12 funkcjonariusze ustawili cztery kaskadowe posterunki.
"W tej sytuacji żaden zbyt szybko jeżdżący kierowca nie mógł uniknąć kary" - podkreśla naczelnik.
Skontrolowano 20 motocyklistów. Dwóch nie zatrzymało się do kontroli. Zatrzymano ich w pościgu - motocyklistom funkcjonariusze zatrzymali uprawnienia do kierowania pojazdami.
W sumie w długi majowy weekend na drogach miasta i powiatu kaliskiego pracowała prawie setka funkcjonariuszy drogówki.
jaskorc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Komentarze
Heh, śmieszne te kontrole
Heh, śmieszne te kontrole motocykli były. Nawet panom się nie chciało wyjść ze Skody tylko przez okno dokumenty zawołali, posprawdzali i pojechali dalej.
Wszystko fajnie, było
Wszystko fajnie, było widać wielu policjantów z radarami, którzy łapali przestępców drogowych, ale jak wyjechaliśmy na wycieczkę ze znajomymi i mieliśmy problem z jednym pijaczkiem, to musieliśmy kilka razy dzwonić, bo podobno patrol był daleko i by musiał specjalnie przyjechać. Później nam mówiono przez telefon, że może sami byśmy sobie poradzili, a jak w końcu już się zmusili, aby kogoś do nas przysłać, to był w ciągu kilku minut...
Widać bardziej im zależy na mandatach od kierowców, niż ochronie obywateli :|