Porażka żużlowców KMO

Po dramatycznym i zaciętym meczu żużlowcy Klubu Motorowego Ostrów przegrali niespodziewanie z RKM-em ROW Rybnik 44:45. O losach spotkania decydował ostatni wyścig, w którym początkowo Adrian Gomólski jechał na punktowanej pozycji, dającej ostateczne zwycięstwo gospodarzom. Błąd na jednym z wirażu sprawił, że Gomólski nie zdobył punktu, a jego zespół zanotował minimalną porażkę. Mówią Adrian Gomólski i Mariusz Węgrzyk, który w przeszłości zdobywał punkty dla Ostrowa, a teraz był jednym z ojców zwycięstwa rybnickiej drużyny.

„Chciałbym przede wszystkim przeprosić ostrowskich kibiców. Kiedy wyszedłem im po ostatnim biegu podziękować za doping, zdecydowana większość potrafiła poklepać mnie po plecach i powiedzieć, że będzie w przyszłości lepiej. Owszem, znaleźli się pseudokibice, którzy kierowali obraźliwe słowa w stronę naszych zawodników. My naprawdę walczyliśmy do samego końca. Ogólnie jednak to z mojej strony duży szacunek dla kibiców, którym postaramy się w przyszłości wynagrodzić zwycięstwem te wszystkie słowa otuchy po niedzielnej, pechowej porażce” - mówił Adrian Gomólski.

„Trochę mi przykro, że Ostrów przegrał, bo wiadomo, że ten zespół jedzie o zwycięstwa i walczy o ekstraligę. Dziś byłem po drugiej stronie barykady i walczyłem dla drużyny rybnickiej. Myślę, że walka była na całego do samego końca i kibicom ten mecz mógł się podobać” - podsumował Mariusz Węgrzyk.

Drużyna Klubu Motorowego Ostrów przegrała w głównej mierze na skutek słabej postawy Chrisa Harrisa. Gospodarze mieli także pecha, gdyż stracili 6 punktów poprzez defekty motocykli. Na niewiele zdała się świetna jazda Daniela Nermarka, który wywalczył komplet 15 punktów.

kmiecikatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Przestań z tymi wagonami,

Przestań z tymi wagonami, dla ciebie chyba czas zatrzymał się w poprzednim stuleciu. Gdzie ty teraz masz te wagony. W pierwszej lepszej wagonowni naprawia sie chyba więcej niż w upadającym "Wagonie".
Najwięcej "na sumieniu" ma Grabowski - Nermark "tylko" 5 trójek, a mogło być 6 a nawet ZRT za 2x3 pkt. Jak któryś zawodnik nie jedzieto po to jest trener aby tak ustawić zespół i biegi, by z tych najlepszych zawodników w danym dniu wyciagnąć jak najwięcej.
Nie pierwszy raz Pan Jan pokazuje, że wagarował podczas "wykłdów" z taktyki.

Panom redaktorom i paniom

Panom redaktorom i paniom redaktorkom pragnę przypomnieć, że wczoraj odbył sie w Kaliszu finał Pucharu Polski kobiet w piłce ręcznej. KU AZS Politechnika Koszalin zmierzyła się z Interferie Zagłębie Lubin i po emocjonującym meczu uległa Lubiniankom 23:27 (10:9). Dla dziewcząt z Lubina był to pierwszy Puchar Polski zdobyty w historii klubu. Słabą frekwencję kaliskich kibiców uratowali fani piłki ręcznej z Koszalina i Lubina, którzy tłumnie przybyli autokarami, by dopingować swoje dziewczyny.