Stal stanęła po przerwie

Pierwszej przed własną publicznością, a już piątej w całym sezonie porażki doznali w sobotni wieczór koszykarze Intermarche Bricomarche BM Slam Stali Ostrów, którzy po zaciętym meczu przegrali z wiceliderem tabeli, Sidenem Toruń 68:74. W pierwszej połowie Stal grała dobrze, prowadząc różnicą nawet 10 punktów. Do przerwy było 39:34 dla gospodarzy, którzy w drugiej połowie kompletnie stanęli i przez 6 minut nie zdobyli punktu. Faworyt wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca. „Pierwsze minuty trzeciej kwarty były decydujące" - powiedzieli Radiu Centrum Marcin Dymała ze Stali oraz Grzegorz Sowiński, trener ekipy z Torunia.

„Trzecia kwarta była tragiczna w naszym wykonaniu. Przytrafił nam się fatalny przestój, który zaważył na losach całego spotkania. Niestety, goniliśmy bezskutecznie rywala przez całą czwartą kwartę. Dochodziliśmy na przysłowiowy styk, ale nie udało się złamać przeciwnika. Mieliśmy kilka rzutów na remis, ale niestety nie trafiliśmy ich" - powiedział Radiu Centrum Marcin Dymała, najlepszy strzelec „Stalówki" w tym meczu.

„W pierwszej połowie graliśmy trochę zachowawczo w obronie. Na ogół gramy prawie przez pełne 40 minut broniąc na całym boisku. W Ostrowie tak nie broniliśmy, bo nie mieliśmy w składzie trzech podstawowych graczy. Łukasz Żytko nie miał zmiennika na rozegraniu, bo Łukasz Wilczek jest kontuzjowany. Miałem praktycznie jednego rezerwowego. Z reguły to my męczyliśmy rozgrywających rywala" - wyjaśnia Radiu Centrum Grzegorz Sowiński.

Mimo okrojonego składu, zespół z Torunia na tyle zmęczył Tomasza Ochońkę, rozgrywającego Stali, że ten nie grał tak skutecznie jak zwykle. Ostrowianie do końca próbowali odwrócić losy meczu, ale faworyt z Torunia nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa. Największej punktów dla Stali rzucili: Dymała 17, Olejnik 13, Ochońko 11 i Kaczmarzyk 10.

Autor: 

Personalia

e-mail
kmiecik@rc.fm

Nazwisko: 

Maciej Kmiecik

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Niebieski sweterku, za

Niebieski sweterku, za kondycję od lat u nas odpowiada Marek Walczak ( od czasu ekstraklasy łacznie z przygodą w kadrze Polski) i z tym nigdy nie było problemu.Tak więc nie wiem o jakim zawalonym okresie przygotowawczym mówisz. Co do krótkiej ławki to się z tobą choć niechetnie zgadzam

od kilku meczy w naszej

od kilku meczy w naszej drużynie widać braki kondycyjne. Zawsze, czy to w obronie, czy to w ataku nasz gracz zostaje pół kroku w tyle. Widać kompletnie zawalony okres przygotowawczy. Ale tak to już jest gdy drużyna przygotowuje się do sezonu bez trenera! Najgorszy jest jednak brak ławki. W tej drużynie nie ma żadnych zmienników, tylko same grzejniki z drewna!