Urodziny i czas na podsumowanie. Mijają 3 lata kadencji prezydenta Ostrowa Jarosława Urbaniaka. To czas na ocenę tego, co już zostało zrobione i określenie też planów na kolejny rok. A będzie się sporo działo, bo Ostrów jako jedno z niewielu miast dostało olbrzymie wsparcie finansowe z tak zwanych resztówek. Dzięki temu rozpocznie się miedzy innymi przebudowa kilku ulic i wiaduktu na Brzozowej, a także długo oczekiwana budowa pierwszego etapu parku przemysłowego na terenach dawnego ZNTK.
"Praca w samorządzie, to zawsze obawa, że czegoś się nie zdąży zrobić, że cos umknie, bo za długo na przykład trwają obowiązkowe procedury" - powiedział Radiu Centrum prezydent Ostrowa Jarosław Urbaniak:
"Teraz jest trochę lżej, są nowi inwestorzy, nowe miejsca pracy. Jest przetarg na budowę 2 etapu obwodnicy. Są pieniądze z 'resztówek' i to kwoty niemałe, które udało się nam pozyskać na nowe inwestycje, a więc te najważniejsze rzeczy udało się zrobić. Te trzy lata były w napięciu, że się nie uda, a jednak się udaje. I to jest najważniejsze."

Zachowuje spokój, gdy cały urząd gorączkowo biega przed dużym wydarzeniem. Drobiazgowy, szczególarz, nie uznaje półśrodków. Tak oceniają prezydenta po 3 latach kadencji jego współpracownicy.
"Jestem tylko mężczyzną i nie mam podzielnej uwagi" - kiedy to słyszę, wiem, że nie należy przeszkadzać, gdy czyta dokumenty", mówi rzecznik prasowy prezydenta Sylwia Nowicka:
"Kiedy słyszycie państwo muzykę Bacha z gabinetu, to znaczy, że prezydent pracuje. Rzadko kto to rozumie w urzędzie, ale to pomaga szefowi w skupieniu. W trakcie kadencji rzucił palenie i nie przytył. I jeszcze jeden szczegół - nie akceptuje faksymile, czyli pieczątki imitującej podpis. To oznacza, że nie tylko wszystkie wnioski unijne, ale również listy, życzenia i dyplomy także są podpisywane odręcznie."

A wśród zaplanowanych na przyszły rok inwestycji jest również przebudowa trybuny na stadionie miejskim, modernizacja Alei Słowackiego, kolejny etap budowy kanalizacji na Pruślinie, no i kolejne atrakcje na Piaskach.