Kampania profrekwencyjna "Młodzi głosują" już po raz kolejny odbywa się w szkołach w całym kraju. Od poniedziałku do środy młodzież w 1 300 gimnazjach i szkołach średnich będzie miała okazję poznać zasady głosowania, a także wyrazić swoje poglądy. "Nie od dziś wiadomo, że wybory do Parlamentu Europejskiego mają najniższą frekwencję ze wszystkich wyborów w Polsce, dlatego przybliżamy uczniom informacje o tej instytucji"- powiedziała Radiu Centrum Violetta Słupianek, koordynatorka akcji w II Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu:

"Prawybory odbywają się zgodnie z wszystkimi wymaganiami wyborów ogólnopolskich. Czyli będzie lokal wyborczy, komisja wyborcza, karty do głosowania. Będzie trzeba się podpisać. Niezbędny też będzie dokument tożsamości, aby móc zagłosować. Uczniowie będą mieli harmonogram godzinowy wyborów i będą przychodzili pojedynczo, a nie całą klasą. Nie chcemy, aby głosowały całe klasy, bo to zaburza wynik frekwencyjny. Na pewno frekwencja wśród młodych frekwencja będzie wyższa niż wśród osób dorosłych i starszych."

W ramach tej akcji przeprowadzane były również debaty z przedstawicielami ugrupowań politycznych, uliczne ankiety frekwencyjne oraz zorganizowano akcje plakatowe. Do programu edukacji wyborczej Młodzi głosują z 1240 szkół zgłosiło się 3266 uczestników.

Nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego odbywać się będą w 10-tą rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej oraz 25-tą rocznicę częściowo wolnych wyborów 4 czerwca 1989 r. Każdorazowo przy wyborach obserwuje się niepokojące zjawisko – połowa obywateli nie korzysta z czynnego prawa wyborczego. Najniższą frekwencję na przestrzeni ostatnich 10 lat odnotowano właśnie w czasie wyborów do Parlamentu Europejskiego - niespełna 21% w 2004 r. i 24,5% w 2009 r. Z zaprezentowanych danych wynika, że tylko co czwarty obywatel uczestniczy w wyborach do Parlamentu Europejskiego – problem ten dotyczy przede wszystkim osób młodych.