Nie sprzedał uczniowi biletu

Jechał autobusem "na gapę", bo kierowca nie sprzedał mu biletu. Świadkiem takiego zdarzenia był jeden ze słuchaczy Radia Centrum, który zadzwonił w tej sprawie na waszą linię interwencyjną. Nastolatek rano wsiadł do autobusu Kaliskich Lini Autobusowych w Kościelnej wsi i chciał kupić bilet jednorazowy do Kalisza. Podał kierowcy banknot 20 - złotowy, jednak ten odmówił mu sprzedaży biletu, tłumacząc, że nie ma drobnych, aby wydać resztę. Nastolatek został postawiony przed wyborem: wysiąść z autobusu albo jechać do szkoły "na gapę". Czy kierowca może nie sprzedać biletu pasażerowi, który nie ma wyliczonej gotówki - odpowiada Marek Matuszewski, prezes KLA:

"Nie miał prawa tak postapić, ponieważ każdy kierowca jest wyposażony w odliczone drobne monety, w związku z czym musi mieć wydać. Jeżeli nawet nie miałby drobnych, to nie ma prawa odmówić sprzedaży biletu. Tak naprawdę,nie ma znaczenia jakimi banknotami pasażer płaci za bilet. Czy to będzie 20 zł, 50 zł, a nawet 100 zł - kierowca musi sprzedać bilet pasażerowi. Zachowanie kierowcy było karygodne, nie wolno w ten sposób postępować".

Prezes KLA zapewnia, że każdy pasażer, który został potraktowany przez kierowcę w podobny sposób, może złożyć odpowiednie pismo z zażaleniem do siedziby przedsiębiorstwa przy ulicy Majkowskiej. Taka skarga powinna zawierać numer i trasę kursu, co pozwoli na ustalenie, a w konsekwencji ukaranie danego kierowcy.

sadowskaatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Do Ali// ala, słuchaj nie

Do Ali//
ala, słuchaj nie chcę być niegrzeczny ale chyba ci odwala. jak niby kierowca ma rozmieniać te pieniądze, które przyniesie mu pasazer. piszesz o ekspedientkach w sklepach, tylko, że autobus to nie sklep i niby gdzie ten kierowca ma pobiec żeby rozmienic te pieniądze. czy ma zostawić autobus i iść np. do jakiegoś sklepu ? zastanów się co piszesz.
pewnie, że może pójść tylko kto wtedy pojedzie i co z innymi pasażerami, którzy już z samego faktu sprzedawania biletów się denerwują bo czekają na odjazd, a może faktycznie kierowcy zaczną prowadzic jeszcze inną sprzedaż np. piwo kuflowe -:).

ej prezesik sam se bądz

ej prezesik sam se bądz kierowcą i sprzedawaj bilety za które będziesz musiiał ze swoich zapłacić jak nie ma kierowca wydać!!!! wymienić władze KLA !!!!!

Odpowiedź na cytat: "Młody

Odpowiedź na cytat: "Młody człowiek mógł wyjść z domu 5 minut wcześniej i kupić bilet w kiosku (chyba jest takowy w Kościelnej Wsi)"

Przecież są ogłoszenia na przystankach, że w kioskach nie ma biletów na linie poza Kalisz! A poza tym masz rację.

kierowca ma obowiązek

kierowca ma obowiązek jechać bezpiecznie a nie sprzedawać bilety on nie jest konduktorem bilety kupujemy w kiosku .w poznaniu kierowcy nie mają biletów i jaki mają tabor a u nas sprzedają i kursy są opóżnione np zbiersk , ostrów wlkp

Zakup biletu u kierowcy to

Zakup biletu u kierowcy to powinna być ostateczność choć niektorzy traktują te zakupy na równi z kioskiem.Kierowca ma byc przede wszystkim kierowcą i pilnować się rozkładu a nie sprzedawać i rozmieniać pieniadze.Mam tu na myśłi kierowców komunikacji miejskiej a nie PKS bo tam jest inna specyfika.Młody człowiek mógł wyjść z domu 5 minut wcześniej i kupić bilet w kiosku (chyba jest takowy w Kościelnej Wsi) lub pieniądze rozmienić w sklepie.

Obserwator nie masz racji!!!

Obserwator nie masz racji!!! Jeśli nie miał wydac to mógł np. wstać i zapytać ludzi czy nie mają rozmienić... (jak idziesz do skelpu i nie mają Ci wydać to już chyba nie Twoja w tym głowa tylko ekspedientki która idzie do innego sklepu albo pyta ludzi czy nie mają rozmienić) albo poprostu kierowca mógł go poprosić zeby przy wysiadaniu przyszedł po resztę bo z Kościelnej Wsi do Kalisza jest chyba kilka przystanków. Doskonale rozumie tego chłopaka ponieważ PKS-ie było tak samo. Był taki jeden beznadziejny kierowca - czepiał się wszystkiego-np. jak kupowało sie bilet to pieniądze trzeba było położyć na kasowniku bo jak nie to udawał że nie wie o co Ci chodiz mimo ze bilet wydrukował. I ktoś kto nie wiedział stał jak ten idiota do momentu w którym albo ktoś mu nie powiedział albo łaskawie kierowca nie pokazał na kasownik z wielkimi nerwami. A z wydawaniem to było tak ze trzeba było mieć co do grosza odliczone bo inaczej nie chciał sprzedać....Mój bilet kosztował 4.60 i jak dałam mu 5 zł. to się niepodobało.....nieważne ze nie miałam inaczej...musiałam kombinowac pożyczac....wstyd jak nie wiem co!! A jak "spóźniłaś się na autobus" tzn.autobus stał jeszcze na przystanku ale kierowca drzwi już zamknął to nie było szans zeby Cię wpuścił do autobusu....pokazał tylko na zegarek i sobie pojechał wrrrr dziad jeden. szkoda mi było tych ludzi bo niekiedy to starsze osoby były albo ludzie wracający z pracy...na szczęście narazie nie widzę zeby jeździł ten kierowca!!! Może ktoś się nim zają i już nie pracujeł!!

Jeżeli kierowca nie ma

Jeżeli kierowca nie ma wydać reszty bądź nie chce mu sie wydawac to masz prawo jechać bez biletu a kanar nic nie może ci zrobić jeśli wlepi ci mandat to idziesz do KLA ze skarga na kierowce a sprawe mandatu oni załatwia

A co ma zrobić kierowca,

A co ma zrobić kierowca, któremu rano pasażer poda 100 zł. Nawet jeśli ma drobnych 100 zl to jeżeli temu jednemu wyda resztę, to kolejny, który przyjdzie z 5 złotówką odejdzie z kwitkiem. Może Prezes KLA pomyśli zanim coś skomentuje.
Owszem wyposażono kierowców w drobne w kwocie 100 zł i co z tego. Może Prezes sam kiedyś zasiądzie za kółkiem i zobaczy jak to jest??!! Baran jeden. Fakt, że przy 20 złotówce nie powinno być problemu i współczuję temu młodemu człowiekowi. Ale głupoty opowiadane przez kogoś kto nie ma pojęcia o pracy kierowcy po prostu mnie denerwują.