Władze powiatu kaliskiego zmuszone są ogłosić kolejny przetarg na odśnieżanie dróg w regionie. Powód - kończą się pieniądze, które powiat zaplanował na ten cel jeszcze przed rozpoczęciem zimy.

Do tej pory na akcję zima powiat kaliski wydał prawie 700 tysiecy złotych. Teraz zabezpieczono w budżecie kolejne pół miliona na ten cel. W ubiegłych latach zaplanowane były o wiele niższe kwoty, mimo tego i tak część pieniędzy zostawała na utrzymanie dróg po zimie.

"Tegoroczna aura dała się wszystkim we znaki. Tak ciężkich warunków nie było od lat. Teraz musimy zabezpieczyć kolejne pieniądze na zimowe utrzymanie. Te, niestety zostaną przesunięte z remontów dróg. Nie chcemy przerywać odśnieżania dróg w powiecie i wszystkie prace są kontynuowane" - powiedział starosta kaliski Krzysztof Nosal.

Odśnieżanie odbywa się w trzech rejonach, na które został podzielony powiat, by akcja zima sprawniej przebiegała. Każdy rejon obsługuje inna firma.

"Tegoroczna zima jest wyjątkowa. Normalne odśnieżarki, które co roku zabezpieczały drogi w powiecie, w tym roku musiały zostać odstawione. Na drogach z tak dużym śniegiem mógł sobie poradzić tylko ciężki sprzęt" - wyjaśnił Leszek Sarzyński, dyrektor Wydziału Dróg Powiatowych w kaliskim starostwie.

Teraz na wszystkich drogach w miarę możliwości pracują odśnieżarki i ciężki sprzęt. Najniebezpieczniejsze odcinki - czyli zakręty i skrzyżowania oraz niektóre przystanki posypywane są mieszanką soli i piasku.

marciniakrc.fm