Toksyczne kubki

Wycofywane są ze sprzedaży szklane kubki, które sprowadziła z Chin jedna z pleszewskich firm. Zawierają one szkodliwe dla zdrowia metale ciężkie. Chodzi o kubki z napisem "Cappucino", których 6 sztuk można było kupić za 7 zł. Towar ten trafił do największych sieci handlowych w całej Polsce. "Nieprawidłowości wykrył poznański Sanepid podczas rutynowej kontroli" - wyjaśnia rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego - Jan Bondar

"Wykryto w tych kubkach niedozwoloną ilość metali ciężkich. Chodzi tu o kadm i ołów. Są to toksyczne pierwiastki, które przy długotrwałym kontakcie z człowiekiem czy wchłonięciu ich przez organizm - mogą wywołać nagatywne skutki zatrucia tymi metalami. To już są poważne schorzenia. W związku z tymi podejrzeniami, automatycznie podejmowane są decyzje o wstrzymaniu i wycofaniu towaru z dalszej sprzedaży."

GIS radzi, aby każdy, kto ma taki kubek, jak najszybciej go wyrzucił lub oddał do sklepu. Niestety, dziś dyrektor pleszewskiej firmy był nieuchwytny. "Na pewno do handlu trafiło kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy tych kubków. Wszystkie odbieramy ze sklepów" - tak wyjaśniał w ogólnopolskich mediach Wojciech Piotrowiak, z działu importu pleszewskiego zakładu. "Firma ta na pewno poniesie odpowiedzialność za złamanie przepisów dotyczących bezpieczeństwa żywności i zostanie ukarana finansowo" - dodał rzecznik GIS-u.

fot. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Poznaniu

marciniakatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Dlaczego nikt nie napisał, o

Dlaczego nikt nie napisał, o jaką firmę chodzi, tylko używa się ogólnika "jedna z pleszewskich firm". W tym przypadku nie ma zastosowania ustawa o nieuczciwej konkurencji, tzn nie powinno się brać pod uwagę możliwości zaszkodzenia interesom owej firmy, a wziąć pod uwage interes konsumenta. Zwłaszcza, jeżeli artykuł pisze nie firma konkurencyjna, a portal dziennikarski - art. 16 nie ma tu zastosowania. Konsument jest w stanie łatwo zidentyfikowac inne kubki tej firmy w sklepach - mają one bowiem naklejkę z logo i informacją o producencie/importerze.Więc powiedzmy wyraźnie, parówy: CHODZI O FIRMĘ FLORENTYNA

"Nieprawidłowości wykrył

"Nieprawidłowości wykrył poznański Sanepid podczas rutynowej kontroli." A ile jest produktów na polskim rynku, które przemykają koło nosa inspekcjom i trafiają do polskich domów na wiele lat? Gdyby kontrole były skuteczne, to kubkom w ogóle nie pozwolonoby na wjazd do Polski! A tak wykryto to dopiero w supermarkecie na półce! Może warto by było jeszcze napisać, skąd w szklanych kubkach ołów i kadm?

Takie same kubki tylko bez

Takie same kubki tylko bez tego napisu Coppuccino można kupić w małym Tesco na Dobrzecu po 1,46 zł sprowadzone z Indonezji.Niech Kaliski Sanepid zainteresuje się tymi kubkami.