Zwycięstwem bez straty seta zakończyli ligowe występy w 2010 roku kaliscy siatkarze. W hali przy Łódzkiej, po godzinnym meczu Colman Kalisz pokonał rezerwy Trefla Gdańsk 3:0. W pierwszych dwóch setach wygranych do 20 i 15 przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji. Jednak w trzeciej odsłonie, gdy kaliszanie prowadzili 18:6 zaczęli robić błędy w przyjęciu i nie kończyli akcji. A goście zdobyli 9 punktów z rzędu. Na szczęście trener Marian Durlej wpuścił na parkiet zmienników i ostatecznie Colman wygrał te partię 26:24, i mógł się cieszyć z dziesiątego zwycięstwa w tym sezonie. Mówi kaliski rozgrywający Patryk Spychała.

"Obawialiśmy się tego meczu, bo ostatnio w Treflu występowali siatkarze z pierwszego zespołu. Do Kalisza też przyjechało dwóch graczy od lidera pierwszej ligi. Jednak dwóch zawodników meczu nie wygra. My na pewno byliśmy zespołem bardziej zgranym i dlatego nam było łatwiej grać. A w tym trzecim secie szwankowało trochę przyjęcie i atak, ale się pozbieraliśmy. No i trochę myślami byliśmy już przy świętach".

Oczywiście Colman Kalisz utrzymał pozycje lidera drugoliowej tabeli. Teraz kaliscy siatkarze mogą się udać na zasłużony, świąteczny odpoczynek.

Colman Kalisz - Trefl II Gdańsk 3:0 (25:20, 25:15, 26:24)

Colman: Spychała, Porada, Janczak, Lipa, Melnarowicz, Łukasik, Wroniecki (libero) oraz Kowalewski, Sęk.

figielrc.fm