Skarga na schronisko

Czy w kaliskim schronisku dla bezdomnych zwierząt są złe warunki bytowe? Tak uważa jeden z mieszkańców Kalisza, który zgłosił ten problem na Linię Interwencyjną Radia Centrum. To były pracownik schroniska. Jego zdaniem warunki bytowe czworonogów pogorszyły się, zwłaszcza pod obecnym kierownictwem.

"Pierwsza sprawa dotyczy braku dostępu psów do świeżej, bieżącej wody" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Kobyłka:

"Jeszcze jak tam pracowałem często zdarzało się, że woda była dolewana do brudnych i nieumytych misek. Oczywiście to nie wina pracowników, bo oni przy zwiększonych godzinach pracy schroniska nie mają po prostu czasu na bieżące mycie misek. Dwa lata temu, za czasów byłej kierownik, psy bazowały głównie na karmie mokrej, przygotowywanej z resztek dostarczanych przez placówki żywienia zbiorowego. Na dzień dzisiejszy psy mają podawaną tylko karmę suchą. Niestety czworonogi, które spędziły większość swojego życia na podwórkach, nie są przyzwyczajone do takiego jedzenia. W efekcie wypluwają tę karmę i głodują. Zabolał mnie jeszcze jeden fakt, kiedy jedna z mieszkanek chciała przekazać schronisku prawie nową budowę. Niestety kaliska placówka dwukrotnie odmówiła przyjęcie takiego prezentu. Najpierw jeden z pracowników stwierdził, że stare budy ich nie interesują, a później sama kierowniczka powiedziała, że odbierze budę. Jednak nikt do tej pory tego nie zrobił."

Kierownik kaliskiego schroniska dementuje te informacje. Twierdzi, że cała ta sytuacja ma związek ze zwolnieniem Krzysztofa Kobyłki z placówki. "Psy mają dobre warunki i można to sprawdzić. Zresztą regularnie przeprowadzane są tu kontrole. Na co dzień zwierzęta otrzymują karmę mokrą, a jedynie w weekendy bazujemy na suchej, kiedy jest mniej pracowników" - wyjaśniła Radiu Centrum kierowniczka schroniska Marta Grabowiecka. Jeśli chodzi o budę - problem stanowi jej dowóz. Zostanie ona odebrana jak tylko zorganizowany będzie transport.

marciniakatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Od czasu do czasu przebywam

Od czasu do czasu przebywam w schronisku.Uważam,że w ostatnim roku bardzo dużo zmieniło się na dobre.Trzeba mieć dużo złej woli,żeby tego typu oskarżenia wygłaszać i przekazywać do mediów.Nie służy to dobru zwierząt.Składając niezapowiedzianą wizytę każdorazowo można filmować,fotografować,oglądać....pracownicy schroniska nie robią problemów.Zaobserwowałem duże zaangażowanie wolontariuszy w pracy ze zwierzętami.Jest to bardzo pozytywne z uwagi na potrzeby zwierząt kontaktu z człowiekiem.Zaangażowanie członków TOZ ,wolontariuszy i pracowników schroniska widać po działaniach związanych z adopcją zwierząt,pozyskiwaniem środków na nowe inwestycje np.Szczeniakarnię itp.Mogę życzyć tylko jednego,aby nie zabrakło dotychczasowego zapału i zaangażowania w pracy dla dobra "braci mniejszych,którzy nie potrafią mówić,ale potrafią kochać'

Czy Pan Kobyłka zdaje sobie

Czy Pan Kobyłka zdaje sobie sprawę , że to są pomówienia ? Za tego typu wygłaszane publicznie opinie szkalujące dobre imię kier. schroniska grozi mu odpowiedzialność karna. Mam nadzieje , że osoby odpowiedzialne za dobrostan zwierząt w Schronisku złożą stosowny wniosek do organów ścigania. Gdyby była taka potrzeba służę pomocą.
Sylwester Piechowiak - prezes Help Animals

Pan kobylka nigdy nie byl

Pan kobylka nigdy nie byl pracownikiem schroniska,. wykonywal prace spolecznie uzyteczne. 10 godzin w tygodniu, wiec co on moze wiedziec. niepotrzebny smrod robi tylko.

gdyby pracownikom zalezalo

gdyby pracownikom zalezalo to by nie wlewali wode do brudnych misek !! to pracownicy sa od sprzatania !!! ale i tak nie wierze w te brednie. bywam w schronisku i jest czysciutko !!!

a od kiedy pan kobylka

a od kiedy pan kobylka decyduje o tym czy odebrac bude czy nie? kierownik jest od podejmowania decyzji. jak tak mu zalezalo mogl sam ja przyniesc do schroniska albo dolozyc sie do akcji w grudniu - wymiana starych bud na nowe

skad pan krzysztof wie ze

skad pan krzysztof wie ze psy w schronisku to zwykle psy podworkowe? odpady typu lepki kurczat z dziobami mozna nazwac mokra karma? panie krzysztofie karma sucha jest zbilansowana i wszedzie w schroniskach taka podaja. niech pan smrodu nie robi tam gdzie w koncu wszystko wyglada jak powinno !!!

Pan Krzysztof jest

Pan Krzysztof jest upośledzony i w swojej niepoczytalności zamarzył sobie zostanie kierownikiem kaliskiego schroniska. Wybrał dobre medium- radio (-bo tam nie widać twarzy) na swoją działalność krytyczną w stosunku do schroniska,gdyż każdy kto miał okazje go zobaczyć nie bierze go na poważnie.
Jednak osoby ,w których powyższa skarga zasiała wątpliwości co do porządku w schronisku i co do dobrostanu psów oraz kotów zapraszamy do schroniska każdego dnia .
TOZ Kalisz
Karolina Kostera

niestety musze sie nie

niestety musze sie nie zgodzic z doniesieniem p. Kobylki... jestem czestym gosciem kaliskiego schroniska i uwazam ze warunki diametralnie zmienily sie na lepsze od momentu zmiany kierownictwa. informacje, ktore podaje kolega krzychu sa mowiac kolokwialnie wyssane z palca. kazdy kto ma ochote badz jest ciekaw panujacych warunkow w schornisku moze przyjsc i zobaczyc je na wlasne oczy...