W Kaliszu jazzowali
24 li. 2018 - 14:56 – red. wydania: kwiatkowska@rc.fm
Kuba Płużek Quartet muzycznie otworzył w piątek 45 Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych Kalisz 2018, na scenie widowiskowej Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu. Lider grupy – pianista Kuba Płużek zagrał muzykę trudną do zaklasyfikowania, emocjonalną, wielowątkową, a jednocześnie atrakcyjną melodycznie. Jak przyznał radiuCENTRUM, to właśnie fortepian najlepiej wyraża jego jazzową naturę.
„To jest instrument, na którym mogę wypowiedzieć muzycznie to, co czuję, bo on jest dla mnie jak orkiestra. Ma ogromny zasięg i harmonię przede wszystkim. Staram się zawrzeć w tych utworach to wszystko, z czym się zetknąłem, czyli i formę i brak formy i free i nie free i melodię i czasem brak melodii. Chodzi o to, aby to dobrze zbalansować – tak myślę.”
na fot.: Kuba Płużek / pianista jazzowy
Drugim polskim akcentem piątkowego wieczoru był zespół Stryjo pod wodzą Nikoli Kołodziejczyka, pianisty, który wielką wagę przywiązuje do jazzowej improwizacji.
na fot. poniżej: Nikola Kołodziejczyk, pianista jazzowy
„Zawsze każdy koncert jest inny, nie przygotowujemy żadnych kompozycji, wymyślamy je na żywo. Na początku graliśmy moje kompozycje, one były coraz bardziej ambicjonalne i dopiero nastąpił przełom, kiedy zauważyłem, że najwięcej muzyki pojawia się, kiedy przestajemy grac nuty. Staramy się stworzyć te utwory z niczego w taki sposób, żeby brzmiały, jakby to była zamknięta całość. Trzeba wiedzieć, o czym się mówi , żeby powiedzieć coś nowego i trzeba znać słownictwo, w jakim się człowiek porusza” - powiedział radiuCENTRUM Nikola Kołodziejczyk.
na fot.: Sarah McKenzie / pianistka, wokalistka z Australii
Jedyną kobietą piątkowego wieczoru była znakomita pianistka i wokalistka z Australii Sarah McKenzie, która oczarowała publiczność oryginalną interpretacją klasyków jazzu i stylowymi,własnymi kompozycjami.
na fot. poniżej od lewej: Paweł Brodowski / dziennikarz muzyczny, Sarah McKenzie / pianistka, wokalistka
"Bardzo lubię pisać nowe własne piosenki. Uwielbiam tradycję i tworzyć w tradycyjnym stylu. To jest dla mnie naturalne, ponieważ uwielbiam Duka Ellingtona, Cole Portera, czyli amerykański kanon klasyki jazzowej. Najważniejsze jest dla mnie tchnąć nowe życie w tamte piosenki. Dbam o tradycję, ale na swój sposób. Chciałabym się kiedyś znaleźć w tym kanonie. Moim marzeniem jest być tak rozpoznawalna jak tamci artyści.”
Tymczasem w Nocnym Klubie Festiwalowym Komoda Club ciekawym brzmieniem autorskiego programu zaskoczył Michał Salamon Trio.
na fot. poniżej: Michał Salamon / pianista jazzowy
„Myślę, że każdy artysta wychodząc na scenę ze swoim autorskim programem podejmuje jakieś ryzyko. Trudno, żeby się wszystko, wszystkim podobało. Te kompozycje są chyba moim najbardziej osobistym wyrazem tego, jak ja słyszę muzykę, jak chcę ja grać, w jaki sposób chce ja podawać, przezywać i chce się dzielić tym przeżywaniem. Chciałbym, żeby odbiorcy otworzyli się na ten świat, który ja proponuję” - powiedział radiuCENTRUM pianista Michał Salomon.
Koncerty w CKiS prowadzili dziennikarze muzyczni: Paweł Brodowski i Tomasz Szychowski. Gospodarzem w Komoda Club był znawca jazzu Jan Cegiełka.
Niko Leopold Quartet rozpoczął sobotnie festiwalowe koncerty. Bardzo dobrze przyjęta przez publiczność austriacka formacja, zaprezentowała mieszankę nowoczesnego jazzu, popu i muzyki klasycznej.
na fot.: Niko Leopold / multiinstrumentalista Niko Leopold Quartet
Po nich wystąpiła polska grupa EABS, która wzbudziła entuzjazm kompilacją jazzowo – hip-hopową.
na fot.: EABS (Electro-Acoustic Beat Sessions)
"To w naszych duszach gra. To takie przejście z hip-hopu do jazzu, a potem jeszcze na odwrót i to cały czas się miesza. Ja od dziecka słucham hip-hopu. To czerpanie hip-hopowców z dziedzictwa ich czarnej muzyki Stanów Zjednoczonych lat 60-tych i 70-tych dało muzyce jazzowej nowe życie, nowy oddech, który teraz się budzi. I to jest piękne, że budzi się jakaś nowa energia i mamy szczęście po prostu żyć w tych czasach, gdzie możemy być sobą” - powiedział radiuCENRTUM Marek Pędziwiatr, wokalista grający też na instrumentach klawiszowych i syntezatorach w zespole EABS.
na fot.: Marek Pędziwiatr / wokalista, klawiszowiec EABS
Sobotnie koncerty na scenie kaliskiego Centrum Kultury i Sztuki zamknął świetny amerykański kwartet ze słynnym perkusistą Jeffem Wattsem na czele.
A w Komoda Club zaprezentował się Dominik Kisiel Exploration Quartet z Polski, który w swoich kompozycjach odwołuje się do tradycji jazzowej, muzyki klasycznej i kolektywnej improwizacji.
Kompozycje z wczesnej twórczości Ignacego Jana Paderewskiego były inspiracją projektu „Kaczmarczyk vs. Paderewski. „Tatra.”, który otworzył ostatni dzień 45.Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych Kalisz 2018. W niedzielę publiczność owacyjnie przyjęła występ aż 9-cioosobowego zespołu na deskach kaliskiego Centrum Kultury i Sztuki.
na fot.: Paweł Kaczmarczyk / pianista jazzowy
Jest tam taki ładunek intelektualny, który włożyłem w tę muzykę, że można powiedzieć, że to są moje kompozycje za wyjątkiem tych bardzo znanych cytatów, które pochodzą z góralskiej muzyki ludowej. Połączenie tych filozofii i zestawienie filozofii natury i wielkiego miasta. Biorę ten materiał i staram się z nim zmierzyć, lokując go w tych naszych czasach tak, żeby młody słuchacz mógł się zacząć utożsamiać z tą muzyką” - powiedział radiuCENTRUM grający na fortepianie lider grupy - Paweł Kaczmarczyk .
na fot.: Craig Taborn (USA) / pianista jazzowy
Kontrastem dla dużego składu muzycznego był natomiast solowy występ wybitnego amerykańskiego pianisty jazzowego Craiga Taborna, który stworzył własne dźwiękowe misterium. Zapytany przez radioCENTRUM, co jest dla niego najważniejsze podczas grania, odpowiedział:
„W muzyce chodzi o odkrycie znaczenia tego, co tworzymy w bardzo osobisty sposób. Ponieważ, kiedy już to zidentyfikujemy, wówczas łatwiej to wyrazić przed publicznością. Bardziej chodzi o jasność przekazu.”
na fot.: David Virelles (USA) / pianista jazzowy
Mocnym akcentem na zakończenie tegorocznego festiwalu był niewątpliwie ostatni, doskonały koncert tria Davida Virellesa ze Stanów Zjednoczonych, który w roku ubiegłym towarzyszył Tomaszowi Stańce w projekcie „December Avenue”.
Trzydniowe kaliskie święto jazzu przyniosło pełną różnorodność i przekrój obecnych trendów w muzyce jazzowej w Polsce i na świecie.„Bardzo się cieszę, że na tym festiwalu była pianistka, która zaśpiewała i zagrała swingową muzykę” - powiedział radiuCENTRUM Tomasz Szachowski, dziennikarz muzyczny, jeden z prowadzących festiwalowe koncerty.
na fot.: Tomasz Szachowski / dziennikarz muzyczny
„Ja bym sobie życzył, żeby na każdym festiwalu jazzowym przynajmniej jeden wykonawca przypominał jak się gra standardowy, przewidywalny jazz. To jest cała przyjemność dla wszystkich. Ale to za mało. Szukamy czegoś więcej. Na pewno Nikola Kołodziejczyk jest taką postacią, którą oceniamy głównie przez myślenie orkiestrowe, bo jest zaangażowany w kilku zespołach i projektach, które mają charakter rozwojowy, jego samego kształtują i on sam inspiruje innych.
Satysfakcji z występu polskich formacji nie ukrywał też gospodarz jazzowej imprezy, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki – Dariusz Grodziński.
na fot.: Dariusz Grodziński / dyrektor CKiS w Kaliszu
„Najwięcej satysfakcji przynieśli mi w tym roku Polacy. Jestem bardzo dumny, że mamy takie świeże spojrzenie na jazz, takie profesjonalne wykonanie tego jazzu i pomysły, które szokują i zachwycają. I tutaj wielkie ukłony do ekipy EABS i do programu „Tatry. Kaczmarczyk vs Paderewski.” Jestem pod ogromnym wrażeniem tych dwóch koncertów.”
Na równie wysokim poziomie stały koncerty w Nocnym Klubie Komoda Club, które także cieszyły się dużym powodzeniem. Międzynarodową imprezę współfinansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Miasto Kalisz oraz Samorząd Województwa Wielkopolskiego. Partnerem medialnym Festiwalu było radioCENTRUM.
Autor:
Personalia
- kwiatkowska@rc.fm
Nazwisko:
NEWS nr 2:
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).