50. Kaliskie Spotkania Teatralne dobiegły końca. Dwa ostatnie spektakle, w tym "Smycz" Bartosza Porczyka z autorem w kilku barwnych scenicznych wcieleniach, a potem moment, na który wszyscy czekali z niecierpliwością. W imieniu festiwalowego jury Mirosław Baka odczytał słowa werdyktu. Jak sam przyznał, wybór zwycięzców był niełatwym zadaniem.

"Zadanie jury jest zawsze trudne. Jedenaście bardzo różnych spektakli, w których każdy z aktorów robi najlepiej jak potrafi swoją robotę i trzeba wyszukać tych, którzy po prostu swoimi umiejętnościami aktorskimi mogą zachwycić. Staraliśmy się to zrobić jak najbardziej obiektywnie. Jest to festiwal sztuki aktorskiej, więc w żaden sposób nie odnosiliśmy się do spektakli jako takich (czy nam się spektakl podoba czy nie); ocenialiśmy wyłącznie aktorów. Zadanie nie było łatwe, ale aplauz przy odczytywaniu przeze mnie werdyktu, w dużej mierze zgadzał się z opinią publiczności, która też oglądała te spektakle."

Decyzją pięcioosobowego jury: Agnieszka Celeda, Mirosław Baka, Mirosław Bork, Remigiusz Brzyk i Łukasz Drewniak, przyznano dwie główne nagrody, każda w wysokości 20 tys. zł. Ufundowali je: Marszałek Województwa Wielkopolskiego oraz Prezydent Miasta Kalisza. Grand Prix za rolę kobiecą otrzymała Anna Januszewska grająca Meredith w szczecińsko-kaliskim spektaklu "Getsemani". Za najlepszą rolę męską nagrodzono Krzysztofa Globisza, który wcielił się w postacie Chmielnickiego i Kmicica w krakowskiej "Trylogii".

Werdykt jury 50. Kaliskich Spotkań Teatralnych

Kalisz, 15 maja 2010

Jury w składzie:

Agnieszka Celeda

Mirosław Baka

Mirosław Bork

Remigiusz Brzyk

Łukasz Drewniak

po obejrzeniu 11 spektakli konkursowych postanowiło przyznać:

GRAND PRIX 50. Kaliskich Spotkań Teatralnych - Festiwalu Sztuki Aktorskiej w wysokości 20 000 zł ufundowane przez Marszałka Województwa Wielkopolskiego oraz statuetkę Wojciecha za rolę kobiecą

Annie Januszewskiej za rolę Meredith w Getsemani w reż. Anny Augustynowicz, przedstawieniu Teatru Współczesnego w Szczecinie oraz Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu.

GRAND PRIX 50. Kaliskich Spotkań Teatralnych - Festiwalu Sztuki Aktorskiej w wysokości 20 000 zł ufundowane przez Prezydenta Miasta Kalisza oraz statuetkę Wojciecha za rolę męską

Krzysztofowi Globiszowi za role Bohdana Chmielnickiego i Andrzeja Kmicica w Trylogii w reż. Jana Klaty z Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie.

NAGRODY AKTORSKIE w wysokości 4 000zł:

Monice Krzywkowskiej za rolę Anny Wojnicew w przedstawieniu Sztuka bez tytułu w reż. Agnieszki Glińskiej z Teatru Współczesnego w Warszawie,

Juliuszowi Chrząstowskiemu za rolę Onufrego Zagłoby w przedstawieniu Trylogia w reż. Jana Klaty z Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie,

Maciejowi Grzybowskiemu za rolę Ottona w Getsemani w reż. Anny Augustynowicz, przedstawieniu Teatru Współczesnego w Szczecinie oraz Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu,

Zbigniewowi W. Kalecie za role Jurko Bohuna i Azji w Trylogii w reż. Jana Klaty z Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie,

Borysowi Szycowi za rolę Płatonowa w Sztuce bez tytułu w reż. Agnieszki Glińskiej z Teatru Współczesnego w Warszawie.

NAGRODĘ im. JACKA WOSZCZEROWICZA ufundowaną przez ZASP w wysokości 3 000 zł

Danucie Szaflarskiej za rolę Osowiałej Staruszki Na Wózku Inwalidzkim w przedstawieniu Między nami dobrze jest w reż. Grzegorza Jarzyny z TR Warszawa.

WYRÓŻNIENIA AKTORSKIE w wysokości 2 000 zł

Aleksandrze Popławskiej za rolę Małej Metalowej Dziewczynki w przedstawieniu Między nami dobrze jest w reż. Grzegorza Jarzyny z TR Warszawa,

Szymonowi Czackiemu za rolę tytułową w przedstawieniu Kaspar w reż. Barbary Wysockiej z Teatru Współczesnego we Wrocławiu,

Dominice Kimaty za rolę Monique w Getsemani w reż. Anny Augustynowicz, przedstawieniu Teatru Współczesnego w Szczecinie oraz Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu.

Jedna z kilku nagród aktorskich przypadła w udziale Maciejowi Grzybowskiemu. Występujący w tym dniu w Szczecinie kaliski aktor nie mógł odebrać jej osobiście. Na pewno jednak pogłębi ona poczucie spełnienia, z którego zwierzał się Radiu Centrum w trakcie Spotkań.

"Ja się czuję spełniony w każdym zakresie mojego życia. To nie znaczy, że nie było porażek i że nie było rzeczy smutnych. Zdarzały się, ale życie bez przypraw jest nudne i niewartościowe. Byłem na spodzie i na górze. Droga jest ważna. Odbyłem tę drogę do tego, żeby być szczęśliwym rodzinnie. Zawsze starałem się nie zabiegać o więcej niż potrzebuję i więcej niż mogę. To daje człowiekowi poczucie pewności."

Oprócz nagrody aktorskiej Maciej Grzybowski otrzymał także odznaczenie "Gloria Artis". Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał mu je jako inicjatorowi Festiwalu Sztuki Aktorskiej w 45-lecie jego pracy na scenie teatralnej. Takie samo odznaczenie Marszałek Województwa Wielkopolskiego wręczył dyrektorowi Igorowi Michalskiemu w 30-lecie jego pracy artystycznej.

Na pochwały zasłużyli nie tylko aktorzy i główni organizatorzy Spotkań. Należą się one także także zwykłym pracownikom Teatru. Między nimi tym, którzy na teatralnej scenie pojawiali się tuż po zakończeniu każdego ze spektakli. Dla nich każde Spotkania Teatralne to czas ciężkiej pracy fizycznej. Opowiada o niej, w imieniu swoim i kolegów, Paweł Grochowski.

"Gdy się już kończy spektakl, wszyscy się rozchodzą, a my dopiero wchodzimy. Po południu, wieczorem, często w nocy jest kolejny transport, który trzeba rozładować, wnieść dekoracje na scenę, ustawić, żeby następnego dnia była gotowa na próbę. Kolejne ciężarówki podjeżdżają, odjeżdżają. Następny teatr, następny... Tego człowiek nie przelicza, bo nas także cieszy ten Festiwal i to, co się dzieje wokół niego. Ja to lubię. Nie ma takiej monotonii jak w fabryce. Tu każdego dnia jest coś nowego, coś innego."

Osiem dni wypełnionych intensywną pracą może jednak w końcu znużyć. Nawet widzowie Spotkań odczuli pewne zmęczenie ilością i intensywnością doznań. Wreszcie nadszedł czas na odpoczynek.

Jubileuszowe Kaliskie Spotkania Teatralne otaczał specjalną opieką Komitet Honorowy, w którego skład wchodzili: minister kultury Bogdan Zdrojewski, marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak, prezydent Kalisza Janusz Pęcherz, senator Mariusz Witczak, poseł Rafał Grupiński, aktor Janusz Gajos oraz dyrektor Instytutu Teatralnego Maciej Nowak. Na ich pomoc kaliski Teatr może liczyć także po Spotkaniach, deklaruje Rafał Grupiński.

"Staram się cały czas być osobą dyskretnie wspierającą, ponieważ uważam to za niezwykle ważne, żeby ten Teatr o tak wspaniałych tradycjach mógł też zmieniać się w coraz nowocześniejszą placówkę teatralną. Trzeba będzie niedługo zabrać się za całą scenę, za całą technikę na scenie. Wszystko to trzeba będzie zrobić, ale krok po kroku. Determinacja w szefostwie Teatru jest, determinacja kaliszan także. Życzliwa pomoc się znajdzie, tak że jestem dobrej myśli."

Przypomnijmy: z ministerialnej, marszałkowskiej i miejskiej kasy wydano na jubileusz 900 000 zł. Czy było warto? Każdy z widzów odpowie sobie sam.

delurarc.fm