Pospolite ruszenie, panika, gigantyczne kolejki do stacji paliw i nierzadko dantejskie sceny przy dystrybutorach. Tankowanie nie tylko do baków, ale też do kanistrów i ogromnych zbiorników. Kierowcy w regionie ulegli podkręcanej przez proputinowskie środowiska panice - a ta ma na celu dezorganizację i jest na rękę prowadzącym, równolegle z działaniami zbrojnymi na Ukrainie, wojnie informacyjnej w Europie.

Słuchacze radiaCENTRUM informują nie tylko o gigantycznych kolejkach, ale też o niekontrolowanych podwyżkach cen na prywatnych stacjach paliw.

Ale są i takie stacje, należące do prywatnych przedsiębiorców, które cen nie podnoszą: "Na stacji przy Dobrzeckiej w Kaliszu ceny bez zmian, a to stacja prywatna. Przyzwoitość i uczciwość wzięła górę. Będę stałym klientem" - podkreśla pan Stanisław, który po tankowaniu auta zadzwonił w piątek rano do radiaCENTRUM.

"W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z każdym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw" - informuje prezes PKN Orlen