Są zdesperowani, mają długi i zapowiadają, że poruszą niebo i ziemię, by odzyskać swoje mieszkania, na które czekają już od trzech lat. Chodzi o niedoszłych mieszkańców Osiedla Dębowego w Kaliszu, którzy w niedzielne popołudnie zorganizowali "Marsz Sprawiedliwości" ulicami miasta.
Jak powiedziała radiuCENTRUM Urszula Kanecka, przedstawicielka pokrzywdzonych, "prawo nadal nie zabezpiecza nabywców mieszkań i pozwala na nadużycia ze strony nieuczciwych deweloperów, i to trzeba zmienić".

"Wielu nabywców mieszkań musi toczyć ogromną walkę o to, co tak naprawdę im się należy. Myśmy zapłacili za te mieszkania tyle, ile deweloper chciał. Teraz chcemy pokazać, jak jest skala nadużycia przez takie prawo i chcemy ostrzec innych, że tak dalej być nie może. Musimy być bardzo ostrożni przy kupowaniu mieszkań, panuje dzika deweloperka. Są luki, które nieuczciwi ludzie nadal wykorzystują. Chcemy też być takim przykładem dla pozostałych, którzy chcą kupować mieszkania."

na fot.: Urszula Kanecka / przedstawicielka poszkodowanych

Poszkodowani mają nadzieję, że ich sprawa odbije się szerokim echem w całym kraju i liczą na pomoc ponad podziałami lokalnych parlamentarzystów.

Uczestnicy Marszu podeszli pod budynek kaliskiej Prokuratury Rejonowej, a swoją pomoc w całej sprawie potwierdziła m.in. posłanka Sojuszu Lewicy Demokratycznej Karolina Pawliczak.

na fot.: Karolina Pawliczak / posłanka SLD

"Kiedy Państwo dotarliście do mnie z tą sprawą, uznałam, że nie wolno tego zostawić. Ja też deklaruję ze swojej strony, że zrobię wszystko w ramach mocy, którą mamy, żeby Państwu pomóc. Rozmawiałam z ministrem Ziobro i jestem z nim umówiona, aby przesłać te dokumenty, które od Państwa otrzymałam. Sprawa trafia już do Prokuratury łódzkiej, więc dobrze, że zostanie wyniesiona z tej lokalizacji, gdzie również nie wszystko niestety wygląda prawidłowo."

Posłanka Pawliczak otrzymała też obietnicę objęcia tej sprawy nadzorem Prokuratury Krajowej.