W sparingach było nieźle, a w lidze póki co zawodzi zarówno skuteczność, jak i przede wszystkim obrona i walka na tablicach. Mowa o koszykarzach Tasomix Rosiek Stali Ostrów, którzy przegrali w piątkowy wieczór we własnej hali z MKS-em Dąbrowa Górnicza 77:91.

Mecz od początku toczył się pod dyktando MKS-u Dąbrowa Górnicza, który prowadził 25:16. W drugiej kwarcie Stal doszła rywala na 4 punkty, ale seria 12:0 gości, pozwoliła im ponownie przejąć kontrolę nad meczem. Przyjezdni najwyżej prowadzili 76:54, by ostatecznie wygrać 91:77. Zespół z Dąbrowy Górniczej zwyciężył zdecydowanie w walce na tablicach, notując aż 16 zbiórek ofensywnych. MKS miał także znacznie szerszą rotację. Zawodnicy z ławki rzucili aż 43 punkty przy 14 zmiennikach Stali. Trener Andrzej Urban zapowiadał przed meczem, że jego zespół czeka ciężkie spotkanie. Nie spodziewał się chyba jednak, że Stal przed własną publicznością będzie miała niewiele do powiedzenia w starciu z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Znów szwankowała obrona, a i skuteczność pozostawiała nieco do życzenia. Stal po obiecujących sparingach, w których zanotowała cztery zwycięstwa, poniosła drugą porażkę w Orlen Basket Lidze, a teraz czeka ją pięć wyjazdowych meczów z rzędu.

Tasomix Rosiek Stal Ostrów – MKS Dąbrowa Górnicza 77:91 (16:25, 12:19, 24:28, 25:19)
Tasomix Rosiek Stal: Sakota 18, Gibson 16, Mejeris 14, Lester 13, Gołębiowski 11, Brzović 3, Jackson 2, Rutecki 0, Pluta 0.