Zabił siekierą
9 st. 2024 - 14:30 – red. wydania: kostecki@rc.fm
Swoją ofiarę poznał tydzień wcześniej. 64-latek zaproponował 54-letniemu Robertowi K. nocleg, z którego ten jako osoba bezdomna chętnie skorzystał. Po kilku dniach wspólnego przebywania w Kaliszu doszło do tragedii. We wtorek przed kaliskim sądem okręgowym wystartował proces o zabójstwo 64-letniego Jerzego Z.
"Oskarżam Roberta K. o to, że w dniu 25 marca 2023 r. w Kaliszu w mieszkaniu przy ul. Chopina działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, zadał śpiącemu Jerzemu Z. co najmniej dwa uderzenia siekierą o długości ostrza 11,5 cm w okolice lewej strony głowy, powodując u niego obrażenia ciała w postaci ran głowy o wymiarze 12 cm na 5 cm i uraz czaszkowo-mózgowy, które to obrażenia doprowadziły do śmierci pokrzywdzonego tj. o czyn z art. 148 § 1 kodeksu karnego" - przedstawiał zarzut Rafał Rybarczyk - prokurator prokuratury rejonowej w Kaliszu.
na fot.: Rafał Rybarczyk / prokurator prokuratury rejonowej
Oskarżony przyznał się do winy, wyjaśniał również powody swojego zachowania: "Jerzy Z. cały czas jak u niego byłem, chciał, abym mówił, jaki jest dobry i wspaniałomyślny, że mnie przyjął u siebie, to mnie irytowało. W czasie jak u niego byłem, to podkradł jedzenie i alkohol, który kupowałem. W pewnym momencie zabrał mój laptop. Najpierw mówił, że zaniósł go do sąsiadki, żeby nikt mi go nie ukradł. Jak się później okazało, zastawił go w lombardzie za 120 zł. Ja sobie pomyślałem wtedy, po co taka osoba ma żyć".
Z uwagi na wieloletnie leczenie psychiatryczne, któremu poddawany był mężczyzna od 2009 r., konieczne było powołanie w sprawie biegłych sądowych z zakresu psychiatrii i psychologii. Biegli po przeprowadzonych badaniach orzekli, iż Robert K. w czasie zdarzenia był w pełni poczytalny i może odpowiadać za swój czyn przed sądem.
"Oskarżony się przyznaje. On wie, że poniesie konsekwencje i chce te konsekwencje ponieść z uwagi na czyn, który popełnił, tylko chce na tym etapie wyjaśnić problemy zdrowia psychicznego. Nie będę wnioskowała o uniewinnienie. Będziemy walczyć o sprawiedliwy wymiar kary. Tu została pozbawiona życia osoba, oskarżony wie, że dokonał tego niesłusznie i żałuje swojego czynu. Nie chcielibyśmy, by wymiar kary był podyktowany oczekiwaniami społecznymi, tylko by rzeczywiście była to kara, która będzie uwzględniała wszystkie dyrektywy i będzie po prostu sprawiedliwa" - powiedziała radiuCENTRUM adw. Beata Szymczak - obrońca oskarżonego.
Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia. Robert K. cały czas przebywa w areszcie śledczym. Kolejna rozprawa została zaplanowana na 22 stycznia.
NEWS nr 2:
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).