Niedziela Wielkanocna zamyka w kościele katolickim czas Świąt Wielkiejnocy, ale najważniejsze dla chrześcijan wydarzenia celebruje się tzw. oktawą świąt.

Przypomina o tym w rozmowie z radiemCENTRUM ks. Łukasz Zawidzki z kościoła Św. Rodziny na kaliskiej Rogatce:

"Pod kątem liturgicznym to tak naprawdę Niedziela Wielkiejnocy kończy Triduum Paschalne, natomiast poniedziałek w oktawie Wielkiejnocy rozpoczyna już nowy czas, który nazywamy czasem wielkanocnym. I rzeczywiście przez osiem kolejnych dni czytamy w kościołach opisy spotkań Zmartwychwstałego ze swoimi uczniami..."

na fot.: ks. Łukasz Zawidzki / kościół Św. Rodziny na kaliskiej Rogatce

Wielkanoc to łączenie treści religijnych z ludowymi. To czas, w którym spotykają się ze sobą sfery sacrum i profanum. "Ale nie ma w tym nic nadzwyczajnego", podkreśla ksiądz Zawidzki:

"Trzeba podejść do tego z takim jednak dużym spokojem. Zdecydowanie nie ma to już dzisiaj wymiaru pogańskiego. W mitologii słowiańskiej to był oczywiście rytuał, który miał zapewniać płodność i swego rodzaju powodzenie czy szczęście. Natomiast dzisiaj większość ludzi traktuje to raczej jako nieszkodliwą zabawę. Ważne jest jednak, by, jak we wszystkim, zachować umiar, nie oblewając wodą tych, którzy wyraźnie tego nie chcą i sobie nie życzą, bo potem mamy z tego tylko kłopoty."

Nie najlepszą aurę mijających świąt rekompensuje nam Lany Poniedziałek, a jeśli taki jak ten nie jest przekropny, to tym bardziej nie powinniśmy zapominać dziś o symbolicznym pokropieniu się... nie tylko wodą.