Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu stanęło czterech oskarżonych o wyrób i handel podrobionymi papierosami marki Marlboro. Mężczyznom prokuratura postawiła też zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W ubiegłym roku w Brudzewie koło Kalisza Centralne Biuro Śledcze zlikwidowało nielegalną wytwórnię tytoniu.

Mężczyźni wpadli w ręce Centralnego Biura Śledczego w marcu 2007 roku. Przez dwa miesiące działalności, czyli od 1 lutego do 30 marca 2007 roku mieli rzekomo wyprodukować i wprowadzić do obrotu gigantyczą sumę kiepskiej jakości tytoniu.
Papierosy miały trafić na zachód. Ale zanim produkcja ruszyła na dobre- nielegalny biznes brutalnie przerwał CBŚ. Oskarżony Henryk S. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że wynajął pomieszczenia obcym ludziom i
nie interesował się tym, co tam jest produkowane. Dzisiaj sąd przesłuchiwał świadków. Jeden z nich twierdzi, że interesy robione z pozostałymi oskarżonymi źle się dla niego skończyły. Obiecywali, że zapłacą za wynajęcie od niego samochodu, ale po pieniądzach ślad zaginął. Mężczyznom zarzucono też przestępstwo skarbowe i złamanie prawa własności przemysłowej. Papierosy, które zamierzali uplynnić były warte prawie 670 tys. złotych. Jeżeli sąd uzna ich za winnych- mogą trafić za kratki nawet na 5 lat.