Nie będzie podatkowych ulg dla kaliskich przedsiębiorców. To decyzja rządzącego miastem Samorządnego Kalisza i PiS. Jeszcze w połowie marca prezydium Rady Miasta Kalisza jednogłośnie skierowało prośbę do prezydenta, aby w obliczu kryzysu wywołanego epidemią koronawirusa, zwolnić kaliskich przedsiębiorców z podatku od nieruchomości i od środków transportowych.

"Prezydent zignorował tę międzyklubową, wystosowaną do niego ponad podziałami prośbę i inicjatywę Prezydium Rady miasta Kalisza. Zatem my, w klubie radnych Koalicji Obywatelskiej przygotowaliśmy dwa projekty uchwał - bardzo dobre, zgodne z prawem, dobrze przygotowane i obliczone. Zwalniające przedsiębiorców z branż wykazanych w ustawie sejmowej "covidowskiej" - a zwalniające ich z podatku od nieruchomości tylko za drugi kwartał na razie. Bardzo chcieliśmy, aby Rada miasta Kalisza te uchwały przyjęła" - powiedział radiuCENTRUM Dariusz Grodziński, miejski radny koalicji Obywatelskiej. Podczas czwartkowej, zdalnej sesji Rady Miasta Kalisza, zgodnie z sugestią prezydenta, który miał przekonywać swoich koalicjantów, że "200 złotych ulgi podatkowej dla fryzjerki to żadna pomoc", większość rządząca Kaliszem propozycję ulg dla przedsiębiorców odrzuciła.