"Ktoś zrobił sobie strefę zrzutu azbestu przy ulicy Biskupickiej na tyłach firmy Energotex" - informuje kaliski radny Artur Dembny. Oprócz azbestowych płyt znajduje się tam także dziwny, czerwony piasek.

O podejrzanym wysypisku poinformowana została Sekcja Monitoringu Środowiska Straży Miejskiej w Kaliszu. Czy straż zajmie się tym dziwnym wysypiskiem?

O procedurach postępowania mówi starszy inspektor Straży Miejskiej w Kaliszu Arkadiusz Maciejewski:
"W momencie, kiedy dostajemy zawiadomienie lub sami znajdujemy nielegalne wysypisko, to najpierw sprawdzamy czy w wyrzuconych śmieciach znajdują się informacje wskazujące na sprawcę zaśmiecenia. Jeżeli takie dokumenty znajdziemy, to udajemy się do tej osoby, żeby uprzątnęła to, co jest wyrzucone. Jeżeli takich informacji nie ma, odpowiedzialnym za czystość na danym terenie jest jego właściciel"

Trwają działania wyjaśniające sprawę nielegalnego wysypiska w Kaliszu. Sprawca będzie musiał posprzątać teren. Jeśli tego nie zrobi, zostanie ukarany mandatem lub skierowany będzie przeciw niemu wniosek do sądu.

Straż Miejska poinformowała Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego, który ma zająć się utylizacją niebezpiecznego materiału.