Prawie trzy godziny debatowano w środowy wieczór nad przyszłością ostrowskiego żużla. Po spotkaniu dało się wyczuć delikatną nutkę optymizmu. W Ostrowie i okolicy są nadal sponsorzy, którzy nie chcą dopuścić, by ostrowski żużel zniknął z polskiej mapy speedway'a. Ratowanie żużla ma się odbyć poprez utworzenie nowego podmiotu - sportowej spółki akcyjnej. Mówią członkowie zarządu Klubu Motorowego Ostrów, Marian Baura i Grzegorz Woźny.

„Głównym celem spotkania było odpowiedzenie na pytanie, co dalej z ostrowskim żużlem? Oceniam, że dyskusja była bardzo pozytywna i merytoryczna. Skończyło się na kilku deklaracjach potencjalnych twórców i akcjonariuszy spółki". - powiedział Radiu Centrum Marian Baura.

„Pięć osób zadeklarowało już wykup akcji w sportowej spółce akcyjnej. Będziemy także prowadzić kolejne rozmowy z innymi potencjalnymi akcjonariuszami. Jeżeli uda się uzbierać kapitał akcyjny na poziomie około 400 tysięcy złotych, wówczas przystąpimy do powołania spółki i zgłoszenia drużyny do drugiej ligi" - dodał Grzegorz Woźny.

Wiadomo, że akcjonariuszami spółki mieliby być m.in. główni sponsorzy ostrowskiego żużla.
Problem w tym, że czasu na te wszystkie działania jest bardzo mało. Termin składania wniosków o przyznanie licencji upływa 4 listopada. O przyszłości ostrowskiego żużla będziemy na bieżąco informować.

kmiecikrc.fm