Nawet 10 lat więzienia grozi 45-letnimu mężczyźnie za celowe podpalenie budynków gospodarczych. Sprawa dotyczy zdarzenia z 8 września, do którego doszło w jednej z miejscowości na terenie powiatu jarocińskiego. Mężczyzna podpalił słomę w stodole, co spowodowało pożar tego obiektu i pobliskiej chlewni. Spłonęło wówczas mienie wartości ponad 100 000 złotych.
"45-latkowi przedstawiono zarzuty umyślnego spowodowania pożaru" -powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim:

"Z dokonanych ustaleń wynika, że oskarżony był od dłuższego czasu skłócony ze swoimi rodzicami. Został też skazany za znęcanie się nad nimi. Ustalono, że 8 września spożywał alkohol, a później wywołał awanturę. W trakcie kłótni wziął zapałki i poszedł podpalić słomę znajdującą się w stodole. Doszło do rozprzestrzenienia się ognia, na skutek czego zniszczeniu uległa stodoła i chlewnia. W ocenie straży pożarnej, która prowadziła akcję gaśniczą, istniało realne zagrożenie dla położonego w pobliżu budynku mieszkalnego."

Podpalacz został zatrzymany bezpośrednio po zdarzeniu. Był pod wpływem alkoholu. Z opinii biegłych psychiatrów wynika, że w czasie zdarzenia miał on zachowaną poczytalność. Obecnie mężczyzna przebywa tymczasowo w areszcie.

marciniakrc.fm