Bezrobocie rośnie w Ostrowie

Nie gwałtownie, ale wciąż rośnie bezrobocie w Ostrowie. Zwolnienia są we wszystkich firmach, małych i dużych. Plusem jest to, że nie ma zwolnień grupowych, minusem, że zmniejszyła się jednocześnie liczba ofert pracy dla zwolnionych.
„Nie są to już tak liczne zwolnienia jak na początku roku, ale jednak wciąż rośnie liczba rejestrujących się w naszym urzędzie"- mówi Hanna Kornacka Pawlak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ostrowie: „Dużo jest pojedynczych zwolnień z małych zakładów, gdzie nie ma obowiązku informowania nas o wypowiedzeniach grupowych. Ofert pracy jest mniej, co wynika z kryzysu, ale też końca roku, kiedy zwykle nie ma żadnych zatrudnień. Głównie przeważają oferty prac fizycznych, prostych dla mężczyzn. Zdarzają się propozycje dla kierowców potrzebnych do firm handlowych czy usługowych. Nie ma ich jednak tyle, ile choćby rok wcześniej."

Na walkę z bezrobociem, szkolenia, staże oraz finansowanie nowych miejsc pracy ostrowski urząd wydał w tym roku ponad 15 milionów złotych.

zeidleratrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

to się nie tyczy

to się nie tyczy wyłącznie Ostrowa, ale całej chrzanionej Polski! to jest obecnie kraj biedaków i cwaniaków, którzy bezprawnie wykorzystują fakt, że ktoś nie ma co do garnka włożyć..

Widać, że czarnowidztwo i

Widać, że czarnowidztwo i malkontenctwo zawitało juz nawet do powiatowego urzedu pracy. A przeciez to nieprawda. Ostrów się rozwija, rośnie w siłę, a ludziom żyje sie dostatniej. Przemysł i usługi w naszym mieście się rozwijają, a pogłoski o bezrobociu sa całkowicie wyssane z palca. Nie pracują tylko lenie i menele. Mamy dużo marketów, które dają dobrze płatna naszym mieszkancom i nie tylko. Przemysł ciężki rozwija się w EKK Wagon. Praca jest i nie ma co słuchać malkontentów. Nigdy nie było tak dobrze jak jest obecnie w naszym rozwijającym się i doganiającym Europę mieście. Pozdrawiam wszystkich optymistów!

a naprawdę to mój

a naprawdę to mój prawdziwy pseudonim to WW - czyli wyimaginowana i pochodząca z krainy fantazjii Wielkopolska Wschodnia. Jestem starym, emerytowanym urzędnikiem wojewódzkim z Kalisza i przez 20 lat pierdziałem w stołek. Teraz nienawidzę Ostrowa, bo już nie możnemy z niego wysysać pieniążków na budowe kaliskich obiektów wojewódzkich i osiedli meiszkaniowych. Na szczęście nasi ludzie działają na wysokich szczeblach (głównie w Warszawie, też w PKP) i ciągle większość kaliskich instytucji dostaje kasę z Poznania (Szpital, teatr, muzea, szkoły) i nie musimy za nic płacić. No ale na Poznań trzeba psioczyć, bo to nasza cebulowa tradycja. Łatwo też załatwiamy w Warszawie różne sprawy aby wykiwać Ostrów.

Niestety Ostrów przypomina

Niestety Ostrów przypomina już miasto zapyziałe i bez przyszłości. Władze chwalą się tworzeniem nowych podstref ekonomicznych ... tylko po co? Jak tu żadnego inwestora z prawdziwego zdarzenia nie ma i chyba nie będzie. Niech lepiej budują więcej lokali socjalnych bo klientów będzie lawinowo przybywać. Żyją tu jako tako drobni sklepikarze, własciciele kamienic, i kilku drobnych cwaniaczków którzy nazywają biznesmenami. Wystarczy spojrzeć na ilość nowych wniosków o zapomogi w MOPS - ie, i niech nikt nie ocenia stanu ostrowskiej gospodarki po ilości ludzi w knajpach w czasie weekendu, bo tam przy jednym piwie spędzają całe godziny i stąd wrażenie że te lokale są tak pełne. Zresztą co innego w tej dziurze można robić w weekend? Nawet sportu już w tym mieście nie ma. Młodzi ludzie trzeźwo patrzący na obecną sytuację uciekają stąd do Poznania, Wrocławia i innych "normalnych" miast. I nie jestem z Kalisza, od 40 lat żyję w Ostrowie.