Na tę chwilę Ostrów czekał ponad 30 lat. Przy szpitalu rozpoczęło się wielkie wyburzanie baraku po poradniach specjalistycznych. Postawiony na tymczasem, przetrwał w swej roli 34 lata. Po latach planów i obietnic, dopiero obecne władze doprowadziły do przeprowadzki przychodni do nowego budynku. I do historycznej chwili, kiedy barak zostanie zrównany z ziemią. "Dwa dni zajmie nam demontaż samego eternitu, którym jeszcze jest obłożony budynek" - powiedział Radiu Centrum kierownik rozbiórki Dariusz Perz:

"Cały plac wyczyścimy w ciągu dwóch tygodni. W budownictwie nie ma lekkiej pracy, trzeba tylko robić to z głową. Tu jest wszystko wydzielone, zabezpieczone. Prace wyburzeniowe i demontaż nie zagrażają przechodniom. Ale trzeba zachować ostrożność i nie przekraczać zamontowanych taśm. "

Na budynku jest około 700 metrów kwadratowych azbestu, który usuwany jest w pierwszej kolejności. Na te prace powiat pozyskał 50 000 złotych dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. "Po 34 latach kończy się czas prowizorki" - dodał Radiu Centrum starosta ostrowski Paweł Rajski:

"Planujemy w ramach tak zwanej małej architektury, że w tym miejscu powstanie parking. Przy czym na pewno nie w tym roku, bo wydatki szpitala są skierowane na uzupełnianie sprzętu medycznego. To jest inwestycja na przyszłoroczny budżet."

Przygotowanie nowego budynku poradni specjalistycznych, to była największa inwestycja powiatu ostatniego roku. Przeznaczono na ten cel 7 000 000 złotych.