Nie chcieli supermarketu w sąsiedztwie, ale będzie. Wnioskują zatem o ekrany, które mają odseparować ich od hałasu wokół planowanej inwestycji- mowa o mieszkańcach okolic skrzyżowania Serbinowskiej, Młynarskiej i Wojska Polskiego w Kaliszu.
"W imieniu mieszkańców złożyłam taką prośbę u prezydenta" - powiedziała Radiu Centrum miejska radna Kamila Majewska:

"Jeśli prezydent nie uzyskuje offsetów od inwestorów, jeśli Kalisz nie ma dodatkowych pieniędzy od powstających supermarketów i jeśli miasto samo nie może inwestować i spełniać potrzeb mieszkańców jeśli chodzi o  ekrany chroniące przed hałasem, poprosiłam prezydenta, aby zobowiązał inwestora do postawienia takich ekranów. Niestety, dostałam odpowiedź negatywną. Uważam to za bardzo bulwersujące. Zadaję sobie pytanie, czyjedobro bierzemy bardziej pod uwagę - mieszkańców czy inwestorów?"

Dyskusja rozgorzała podczas czwartkowej sesji, kiedy to radni mieli głosować zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego tych okolic.
Wiceprezydent Sztandera podczas czwartkowej sesji tłumaczył, że przeprowadzono stosowną analizę i inwestycja nie wpłynie znacząco ani napoziom hałasu w tym miejscu ani na komunikacyjne utrudnienia. Zmiany w planie radni przyjęli - przy jednym głosie wstrzymującym i jednym przeciwnym.

aleksandrzakrc.fm