Jaki będzie los pracowników firm dostarczających ciepło Kaliszowi? - takie niepokoje pojawiły się wśród załóg obu przedsiębiorstw w związku z rozważanymi zmianami w polityce ciepłowniczej miasta. Przypomnijmy - Energa zarządzająca Elektrociepłownią Piwonice, obiecuje duże inwestycje jeśli otrzyma wyłączność na ogrzewanie Kalisza. W innym przypadku zapowiada zamknięcie swojej ciepłowni.

"Przedstawiciele związków zawodowych kaliskiego PEC-u oraz delegacja załogi EC Piwonice odwiedziła mnie w tej sprawie" - powiedział Radiu Centrum prezydent Janusz Pęcherz: "Na razie nie ma żadnych powodów do niepokojów, my nie podejmujemy w tej chwili działań, bo czekamy na opracowanie założeń jeśli chodzi o zaopatrzenie miasta w ciepło, energię elektryczną i inne media. To opracowanie ma być gotowe na koniec grudnia tego roku - i dopiero z tego będą wynikały potrzeby, w jakim czasie miasto powinno zaopatrzyć samo, w oparciu o istniejące podmioty, albo podmioty, które wejdą na rynek - wszystko to, co jest niezbędne dla funkcjonowania miasta".

Pracownicy obu ciepłowni - zdaniem prezydenta - nie mają podstaw do obaw również z tego względu, że jako fachowcy, będą potrzebni - niezależnie od ewentualnych poczynionych przekształceń. Opracowanie dotyczące ciepłowniczej polityki miasta przygotowują fachowcy z Politechniki Warszawskiej.

aleksandrzakrc.fm