Dzień Strażnika Miejskiego

29 sierpnia przypada Dzień Straży Gminnej, potocznie nazywany Dniem Strażnika Miejskiego. Święto jest obchodzone w rocznicę uchwalenia ustawy z 1997 roku o funkcjonowaniu straży gminnej. Jednak jak powiedział Radiu Centrum komendant Straży Miejskiej Kalisza Dariusz Hybś jest to dzień zwykłej pracy dla wszystkich funkcjonariuszy i niewiele się różni od pozostałych:

"Chociaż to nasze święto pracujemy jak co dzień. Dzisiaj naprawdę intensywnie i w terenie, bo udało nam się właśnie zlokalizować wręcz gigantyczne dzikie wysypisko. Oczywiście od rana osobiście złożyłem życzenia wszystkim naszym pracownikom. Była też krótka służbowa odprawa, na której podziękowaliśmy sobie za dotychczasowe sukcesy i wkład w pracę. Jednak żadnego szczególnego świętowania nie przewidujemy".

Podobnie w innych jednostkach straży miejskich w regionie świętowanie ograniczyło się do życzeń i okolicznościowych odpraw. Aktualnie w Straży Miejskiej Kalisza pracuje 46 strażników i kilkunastu pracowników administracyjnych.

figielatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Proponował bym obowiązkowe

Proponował bym obowiązkowe wycieczki do Londynu dla zarządzających Służbami porządkowymi. Tam Policja i inne służby chodzą po ulicach i w miarę potrzeby pomagają ( co się nie mieści w głowie naszym służbą - WSPÓŁPRACUJĄ ZE SPOŁECZEŃSTWEM i to naprawdę widać ) Oczywiście mandaty też wystawiają, ale wygląda to trochę mniej represyjne. Ba nawet broni nie mają (a przynajmniej jej nie widać). Mundury schludne spodnie na kant, buty aż się świecą. Nasza staż miejska wygląda do nich jak ochroniarze z podrzędnej taniej firmy ochroniarskiej. Nie chodzi tu o pieniądze tylko o mentalność i szacunek do mieszkańców którzy z resztą utrzymują to towarzystwo. I można no można? A oto przykład: Zaparkowałem w Londynie w niedozwolonym miejscu, podszedł Policjant albo Strażnik (tego nie wiem), po chwili rozmowy wytłumaczył mi że ja tu nie mogę stać, bo to parking dla miejscowych, następnie wyciągnął swoją mapę z zaczął mi tłumaczyć gdzie mogę zaparkować, oczywiście kultura, cierpliwość (angielski u mnie mizerny) i kompetencja tego człowieka aż biły w oczy. Wszystko skończyło się super i nic się nie stało. A teraz Ostrów: Zaparkowałem koło Synagogi i poszedłem kupić kartę parkingową kolejka przy kiosku więc czekam jakieś 5 min. Wracam do auta a tam morus i spisuje mi tablice. Tłumacze że wracam z kartą z kiosku itp. a ten że zdjęcia już zrobił, że te auto stoi tu już 30 min. itp. po prostu żenada. I o czym tu dyskutować? Jeszcze raz poważam jak mantrę - KULTURA, MENTALNOŚĆ I SŁUŻEBNOŚĆ SPOŁECZEŃSTWU, bez tego ani rusz. Nie mam dobrego zadnia o Strażnikach Miejskich mimo wszystko życzę wszystkiego dobrego i myśleć Panowie myśleć.