Szpital + pogotowie = oszczędności

W kaliskim Pogotowiu Ratunkowym trwa głęboka restrukturyzacja. Zlikwidowano m.in. dyspozytornię przy ul. Nowy Świat, przy Warszawskiej stację paliw, oraz stację radiolokacji i diagnostyczną. Docelowo z pracy odejdzie 30 pracowników. "Już mamy oszczędności, ale to wszystko trwa bardzo długo" - powiedział Radiu Centrum Wojciech Grzelak, dyrektor kaliskiego Pogotowia Ratunkowego.

"Zwolnienie pracownika zgodnie z prawem to długa procedura. Pracownik ma prawo chorować, później następuje trzymiesięczne wypowiedzenie. To wszystko się przeciąga, ale i tak koszty zdecydowanie zmalały. Zadłużenie, które w ubiegłym roku wynosiło około 500 000 zł, w tym roku - za pierwszy kwartał - spadło do 100 000 zł. Tak więc maleje. Ale nawet, gdy ta jednostka byłaby zadłużona, to my (szpital przy. red.) ją przejmiemy i te długi spłacimy. Pozwala nam na to sytuacja finansowa szpitala."

Pod koniec tego roku kaliskie Pogotowie Ratunkowe będzie się ubiegało o kontrakt na lata 2013-2018. Zdaniem dyr. Grzelaka, placówka jest do tego przygotowana, w ostatnim czasie została także nominowana do certyfikatu jakości.

Docelowo w kaliskim ratownictwie będzie pracował wykwalifikowany personel. "Nie mamy miejsca na sanitariuszy medycznych" - dodaje Wojciech Grzelak.

Obecnie wszystkie zespoły wyjazdowe są dwuosobowe, oprócz tego, który stacjonuje w Stawiszynie.

Na najbliższej sesji sejmiku wojewódzkiego, czyli 24 września, radni będą głosować nad uchwałą intencyjną w sprawie połączenia kaliskiego pogotowia ze szpitalem przy ul. Poznańskiej. Jeśli radni zdecydują o połączeniu, to dwie kaliskie jednostki ----> wspólnie będą działać <---- już od 1 grudnia.

wojtysrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

A może na nauczycielach

A może na nauczycielach zaoszczędzić?
Nauczyciele - czy jest grupa bardziej chciwa niż oni. W ogóle mam wrażenie, że nauczyciele to grupa zawodowa (z chlubnymi wyjątkami, którym kłaniam się nisko i z szacunkiem), którym chciwość odbiera nie tylko zdolność do etycznego zachowania, ale też przytępia instynkt samozachowawczy. Wrócę tu do Karty nauczyciela, z której za nic nie chcą zrezygnować. Kryzys demograficzny powoduje, że w klasach ubywa dzieci, a samorządy, nie będąc w stanie unieść ciężaru finansowania licznych przywilejów tej grupy zawodowej, zamykają szkoły. Coraz więcej pedagogów szlifuje bruk, bo nie ma dla nich miejsc pracy. Mimo tego karty bronią niczym niepodległości i nie chcą iść na żadne kompromisy.
Szkoda tych szkół, szkoda dzieci, szkoda wreszcie lokalnych społeczności, dla których placówka szkolna jest często jedynym ośrodkiem kultury. Nauczycieli też szkoda. Niech się modlą o zdrowie, kiedy nie mają dość rozumu, aby wyciągnąć logiczne wnioski z otaczającej ich rzeczywistości.

Pod koniec tego roku

Pod koniec tego roku Pogotowie będzie ubiegać się o kontrakt - tak twierdzi "lejwoda" p. Grzelak. Dalej twierdzi: jesteśmy do tego przygotowani. Na ostatnim posiedzeniu rady społecznej powiedział nam, że w walce o kontrakt pogotowie nie ma szans i musi zostać przyłączone do szpitala. To jak to jest z tą wiarygodnoscią dyrektorze?

To do czego będa teraz

To do czego będa teraz związeczki zawodowe "S" i gdzie, skoro:
- lekarze mają swój związek (bo inaczej byliby reprezentowani przez p. Dudę, a to bym im przez gardło nie przeszło - jednak kształcona wysoko elita)
- piguły też raczej maja branżowe zrzeszenie

Kurczy i kóńczy się błyskawicznie rola miejscowych związków. Przy słuzbie zdrowia to można było poszumieć, polansować (ludzi zdrowie interesuje, łatwo manipulować populizmem).
A tak to co? Wielkopańskich fabryk - jak za komuny - brak.
Jeszcze można poszumieć w publicznej edukacji, ale to ludziska zlewają raczej i kariery to się na tym nie ukręci, oj nie ukręci...

Kilka lat temu wzywałam w

Kilka lat temu wzywałam w nocy pogotowie, które nie chciało przyjechać. Lekarz rodzinny, pielęgniarka środowiskowa odmówili pomocy. Wówczas pogotowie było przed etapem "oszczędnościowym". Płakałam myśląc że umre. Gdy dotarłam na Nowy Świat usłyszałam "Dlaczego do nas Pani sie zgłosiła?". Przykre:(

Lekarz rodzinny?

Lekarz rodzinny? Pielegniarka środowiskowa? Oni w środku nocy odmówili pomocy, odmówiło pogotowie. No to trzeba było zadzwonić do lek. m. W. G.

Życzę Wojtusiowi żeby

Życzę Wojtusiowi żeby przegrał konkurs na 2013-2018. - mam nadzieje że Falck wyleje zimny kubeł wody na dyrekcję szpitala, a pracownikom pogotowia siły i wytrwałości w walce o swoje.

Ale nawet gdy ta jednostka

Ale nawet gdy ta jednostka byłaby zadłużona, to my (szpital przy. red.) ją przejmiemy i te długi spłacimy. Pozwala nam na to sytuacja finansowa szpitala." - To kolejne kłamstwo dyrektora. Po połączeniu jednostek będziemy mieli stratę netto w wysokości prawie 4 000 000 zł. Sam szpital zamknie 2012 rok stratą ponad 4 mln. zł, a do tego należy doliczyć prawie 600 000 tys. straty pogotowia ratunkowego.