Jest fachowe opracowanie - są i wnioski, które nasuwają się włodarzom Kalisza po jego analizie. A do końca lutego zapaść mają konkretne decyzje w sprawie przyszłości kaliskiego ciepłownictwa.

"Zaraz po uchwalenia miejskiego budżetu podczas najbliższej sesji, bierzemy się z kopyta za ciepło. Bo decyzje trzeba podjąć jak najszybciej" - powiedział Radiu Centrum wiceprezydent Daniel Sztandera: "Trzeba zrozumieć przedsiębiorców, którzy mówią: będziemy inwestować, pod warunkiem, że z tej inwestycji będziemy czerpać korzyści - czyli sprzedawać produkty, powstające w nowych lub zmodernizowanych i wyremontowanych instalacjach. No i to jest wniosek. Technicznie w tym momencie nic się nie zmienia - nadal mamy operatora, którym jest spółka PEC. Po wygaśnięciu umowy 15-letniej, przechodzi ona w umowę na czas nieokreślony i póki co nic się nie zmienia."

Jak zapewnia Sztandera, rozmowy zarówno z Przedsiębiorstwem Energii Cieplnej jak i Energą zawiadującą Elektrociepłownią Piwonice jeszcze będą prowadzone: "Nikt nie zamierza spółek zaskakiwać, one muszą wiedzieć w jakim kierunku rozwija się temat. Decyzję jednak podejmować będzie miasto" - podkreśla wiceprezydent.

aleksandrzakrc.fm