Nie będzie śledztwa w sprawie oświadczenia majątkowego posła PiS Adama Hofmana. Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim odmówiła wszczęcia śledztwa, stwierdzając, że brak jest uzasadnionego podejrzenia zaistnienia przestępstwa. Informację potwierdził w poniedziałek Radiu Centrum zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak:

"Z dokonanych ustaleń wynika, że w związku z otrzymaniem pożyczek poseł nie uiścił należnego podatku (w wysokości 2%, od kwoty przekraczającej limit zwolnienia). Kwota uszczuplenia (najwyższa - 600 złotych) nakazuje jednak traktować powyższe zachowania jako wykroczenia, które uległy zresztą przedawnieniu. Dodać wypada, że w czasie prowadzenia postępowania poseł dokonał w urzędzie skarbowym wpłaty, nie uiszczonego wcześniej, podatku."

Przypomnijmy, że o nieprawidłowościach w oświadczeniach majątkowych parlamentarzysty, 21 listopada zawiadomiło prokuraturę CBA.

"W ramach postępowania sprawdzającego ustalono ponadto, że kwestionowane wpłaty mogące stanowić "nieopodatkowane środki pieniężne nie znajdujące pokrycia w ujawnionych źródłach dochodu" pochodziły m.in. ze sprzedaży samochodów oraz nieruchomości i mieściły się w granicach dochodów opisanych w oświadczeniach majątkowych. Podlegały one zatem wcześniej właściwemu opodatkowaniu i obecnie brak jest podstaw do podważenia ich pochodzenia" - dodał prokurator.