Kaliszanie Niepodległej

"W dniu 11 listopada uświadamiamy sobie skąd jesteśmy i dokąd zmierzamy, przypominamy słowa 'Roty'" - to fragment przemówienia, którym prezydent Kalisza Janusz Pęcherz rozpoczął oficjalne uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości. 94. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości - tradycyjnie przed kaliskim Ratuszem - uczcili przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich i miejskich, poczty sztandarowe, kombatanci i mieszkańcy. Sporą, bo ponad 500-osobową grupę stanowiła też młodzież, która brała udział w XI Rajdzie Marszu Wolności. Wszyscy zgodnie podkreślali Radiu Centrum, że przyszli przed Ratusz, by świętować wolność Polski:

"Udział w tym rajdzie, to nasz obowiązek, ale nie taki szkolny, lecz patriotyczny. To młode pokolenie musi przejmować nasze narodowe dziedzictwo od starszych pokoleń i pamiętać o swojej historii. To nasi przodkowie walczyli, żebyśmy my żyli w wolnym i niepodlegałym raju, nie znali wojny i niewoli. Przychodzimy tu uczić pamięć poległych, ale też jest to fajna, ba, taka inna lekcja historii".

"To już jedenasta edycja Marszu Wolności, w którym w tym roku wzięło udział ponad 500 osób ze szkół z Kalisza, powiatu kaliskiego i pleszewskiego. W ramach rajdu odbywają się konkursy historyczne, na projekt rajdowej plakietki, ale oceniamy też, jak młodzież wygląda na trasie, czy przygotowała transparenty, barwy narodowe. Jestem ogromnie wdzięczny młodym ludziom, że są tu przed Ratuszem i biorą udział w rajdzie, ale też dziękuje wszystkim nauczycielom, którzy poświęcają swój wolny czas na tę żywą lekcję patriotyzmu"

- dodaje Mateusz Przyjazny, komandor rajdu. Zwycięzcami XI Marszu Wolności została reprezprezentacja Zespołu Szkół nr 10 w Kaliszu. Drugie miejsce zajęli uczniowie z II LO, a trzecią lokatę zdobyli uczniowie kaliskiego Gimnazjum nr 1.
Tradycyjnie w ramach uroczystości 11 listopada władze i poczty sztandarowe złożyły kwiaty przed tablicą pamiątkową. Była też część artystyczna - koncert Orkiestry Dętej "Gród Nad Prosną" oraz program patriotyczny zatytułowany "Bóg, Honor, Ojczyzna" w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Kaliszu. O godzinie 11:15 w Katedrze Kaliskiej rozpoczęła się uroczysta Msza Święta w intencji Ojczyzny.

Autor: 

Personalia

e-mail
figiel@rc.fm

Nazwisko: 

Paweł Figiel

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

we wszystkich miastach małych

we wszystkich miastach małych miasteczkach jest jakis pomnik przed ktorym odbywaja sie uroczystosci z okazji świąt narodowych, tak jest i w OPATÓWKU i w Błaszkach, a w Kaliszu nie ma nic, kiedys były marsze na Majków, a teraz jakby zamarły, czyzby władze się bały ze taki Marsz przerodzi się w MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI?????? Już czas by zbudować pomnik w Rynku pzed Ratuszem Marszałkowi Jóżefowi Piłśudskiemu przed pomnikiem ktorego odbywały by sie wszelkie uroczystosci. Marszałęk Józef Piłsudski był w Kaliszu 6 sierpnia 1927 roku o czym mówi Dąb Piłsudskiego w Parku Miejskim i tablica pamiątkowa przy wejsciu do PUB-BEKA ufundowana przez kaliskie rzemiosło. Czs oddac godny hołd WIELKIEMU POLAKOWI ktory odwiedził Kalisz dużo wczesniej nizeli JAN PAWEŁ II.

Biskup zapomniał, ale ten

Biskup zapomniał, ale ten ksiądz w katedrze chyba nie wiedział o tym bo kazania jakby nie przygotował. Smęcił bez milosierdzia. To Bp Napierała już był lepszy od niego.