Kanalizacja w Choczu może się okazać samowolą budowlaną. Urzędnicy starostwa powiatowego w Pleszewie odkryli w dokumentach brak pozwolenia na budowę. Na inwestycję wartości 3 200 000 zł gmina otrzymała dotację z Urzędu Marszałkowskiego.

W 2006 roku gmina Chocz zwróciła się do powiatu o pozwolenie na budowę. Cofnięto ją do uzupełnienia. Ponieważ dokument nie wrócił, urzędnicy wydz. budownictwa i architektury sprawę umorzyli. Tymczasem kanalizację budowano. Kilka dni temu wójt Chocza Marian Wielgosik złożył w powiecie dokumenty na wydanie pozwolenia na użytkowanie kanalizacji. Wtedy okazało się, że powiat zezwolenia na budowę nie wydał. Jednak w dokumentach do Urzędu Marszałkowskiego, gdzie starano się o dotację, takie pozwolenie było. Dlaczego urzędnik podrobił dokument? To wyjaśni postępowanie prokuratorskie. Kanalizację w Choczu można zalegalizować, ale kosztować to będzie gminę 300 000 złotych. Radnej gminy Chocz Małgorzacie Wróblewskiej to co zrobił urzędnik, który w gminie już nie pracuje, nie mieści się w głowie: "Nie wiem, co mu strzeliło do głowy? Boję się, że województwo cofnie nam dotację, a jeśli przyjdzie legalizować inwestycję, to koszty nas pogrzebią" - powiedziała Radiu Centrum.

kuczynskarc.fm
fot. Paulina Latosińska